
Prof. Andrzej Fal alarmuje, że w Polsce straciliśmy właśnie odporność zbiorową przeciwko odrze. Próba wzbudzenia lęku czy realny problem?
Według Państwowego Zakładu Higieny wyszczepialność na odrę wynosi w Polsce 92 proc.
– Odra i krztusiec zaczynają być realnym zagrożeniem. W ciągu 10 lat spadła nam potężnie liczba szczepień, a ostatnio przybyło nam mnóstwo nieszczepionych dzieci w postaci uchodźców z Ukrainy – powiedział w telewizji Polsat prof. Andrzej Fal, prezes Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego.
– Zgodnie z definicją Światowej Organizacji Zdrowia straciliśmy w Polsce odporność zbiorową przeciwko odrze właśnie dlatego, że wyszczepialność ostatnio jest na poziomie 92, a nie 95 proc. – wyjaśnił prof. Fal, odnosząc się do wytycznych WHO.
Dodał, że poziom ten w rzeczywistości jest jeszcze niższy, ponieważ w Polsce przebywają aktualnie setki tysięcy niezaszczepionych przeciwko odrze czy krztuścowi uchodźców z Ukrainy.
Ministerstwo zdrowia zapowiedziało, że uchodźcy z Ukrainy przez pierwsze trzy miesiące pobytu w Polsce mogą sami zdecydować, czy szczepić się przeciwko odrze, krztuścowi, gruźlicy – itd.
Po trzech miesiącach natomiast, jeśli wciąż będą przebywać na terytorium Polski, szczepienie przeciwko wyżej wymienionym chorobom ma być obowiązkowe. Resort Niedzielskiego nie podał jednak, jak ma zamiar szczepienia weryfikować.