
Janusz Korwin-Mikke, prezes partii KORWiN i lider Konfederacji, przypomina wywiad jakiego udzielił w Trójce 7 lat temu. Polityk mówił wówczas o nadchodzącej wojnie. Pojawia się także temat Ukrainy.
„A może byście Państwo raz jeszcze posłuchali, co mówiłem siedem lat temu?” – napisał w swoich mediach społecznościowych Janusz Korwin-Mikke.
– Jest [w USA] grupa ludzi, która rozumuje bardzo roztropnie i logicznie. Mianowicie: USA są hegemonem świata, wydały ogromne pieniądze na najsilniejszą armię na świecie, ale ponieważ są zadłużone, to już nie bardzo mogą ją rozbudować, a Chiny mają nadwyżki, kupują od Rosji i od innych krajów, Chiny popierają Rosję i za 7 lat Chiny i Rosja będą potężniejsze niż Stany Zjednoczone. Więc trzeba teraz zrobić wojnę, żeby zniszczyć przeciwnika – przewidywał 7 lat temu najstarszy poseł Konfederacji.
Korwin-Mikke przestrzegał także, że „armię [polską] przede wszystkim musimy rozbudować, bo mamy zdecydowanie za małą armię”.
Pytany o to, czy „grozi nam agresja ze strony Putina”, Janusz Korwin-Mikke odpowiada, że „to nie nam grozi, tylko grozi ewentualnie Ukrainie”.
Prezes zaznaczył wówczas, że „to nie jest nasza sprawa”, ale powinniśmy się zbroić „na wszelki wypadek”. – Chcesz pokoju, gotuj się do wojny – przypomniał znaną maksymę Janusz Korwin-Mikke.
Polityk mówił wówczas, że jest przeciwny wojnie, bo nie widzi „co Polska mogłaby na tym zyskać”. Korwin-Mikke twierdził również, że jak sytuacja Ukraińców się poprawi, to zgłoszą „pretensje terytorialne do Polski”.
Według polityka Polsce bardzie opłaca się mieć słabą Ukrainę za sąsiada. – Chce mieć Ukrainę, która by była słaba. Słaba Ukraina, bo ona ma do nas pretensje terytorialne. Idealna była Ukraina Janukowycza. Słabe, skorumpowane państwo – idealny bufor pomiędzy Polską a Rosją – stwierdził 7 lat temu polityk.
Cały wywiad:
A może byście Państwo raz jeszcze posłuchali, co mówiłem siedem lat temu?https://t.co/iYfYQGMLdc
— Janusz Korwin-Mikke (@JkmMikke) May 16, 2022