
Prezydent USA Joe Biden nie potrafi rozstać się z kowidiańskim atrybutem – maską. Sposób jej używania budzi powszechne politowanie.
Biden wybrał się z wizytą do Korei Południowej, gdzie rozmawiał m.in. o możliwej próbie nuklearnej Korei Północnej.
Prezydent USA wypowiedział się także o najnowszych „trendach” zdrowotnych, czyli małpiej ospie.
Stwierdził, że „każdy powinien się martwić”, a obecnie odpowiedni ludzie „ciężko pracują, aby dowiedzieć się, co robić dalej”.
Nie wiadomo jeszcze, czy na małpią ospę odpowiedni ludzie także zalecą lub nakażą maski, ale w kwestii poprzedniej modnej choroby, czyli covida, maski wciąż są modne.
W Korei Południowej Biden postanowił zademonstrować, jak używać maski. Otóż przy wyjściu z samolotu, samotnie krocząc schodami, maskę posiadał. A gdy zbliżył się do witających go osób, maskę ściągnął.
W dodatku Biden ze wszystkimi po kolei witał się uściskiem dłoni. Tej samej dłoni, którą sekundy wcześniej maskę ściągał. Ileż tam musiało być zarazków!
Sami już nie wiemy, jakie są aktualne zalecenia, ale dotychczas raczej były odwrotne. Tak czy siak – zaufajcie nauce!
Showtime:
Joe Biden kommt in Südkorea an, trägt eine Maske, während er das Flugzeug alleine verlässt – und sobald er sich einer anderen Person nähert, nimmt er sie ab. 🤷🏼♂️pic.twitter.com/k2iQ2r4U8a— henning rosenbusch (@rosenbusch_) May 22, 2022