
Norwegowie zabrali ze sobą na Igrzyska nie tylko 6 tysięcy dawek leku na astmę, ale też 15 tysięcy jajek.
Norwescy sportowcy to prawdziwa ciekawostka przyrodnicza. Nie tylko są astmatykami, ale okazuje się, że żywią się głównie jajami. Na Igrzyska w Pjongczang zabrali ze sobą 15 tysięcy. Na każdego ze 121 członków ekipy przypadają 124 jajka.
Będą więc więc wcinać jajka na twardo i na miękko, jajecznice, omlety, jajka sadzone, sałatki jajeczne, kogle mogle i nie da się wykluczyć, że narobią sobie nawet air koniaku.
Zobacz też: Norwescy astmatycy w drodze na Igrzyska. Zabrali ze sobą wagon leków na dychawicę oskrzelową
Pozostałe ekipy i media szydzą z Norwegów, sami koreańscy gospodarze są nieco obrażeni, że Skandynawowie przytaszczyli ze sobą nie tylko szpitalną aptekę, ale też tak dużo własnego jedzenia.
Kto te wszystkie jaja zje? – dopytują dziennikarze. Tore Ovrebo, szef szwedzkiej ekipy odpowiada, że Norwegowie dadzą radę, a najwyżej część jajek zabiorą ze sobą do kraju.
Według niego zaszła zwykła pomyłka. Ktoś pomylił się o jedno zero i zamiast 1500 jajek zamówiono ich 15 tysięcy.
Tak, czy owak, biorąc pod uwagę sterydy, które są bazą dla leków na astmę i jaja, można powiedzieć, iż niewątpliwie Norwedzy mają coś wspólnego z brojlerami.
Czytaj więcej: Atak na Igrzyska Olimpijskie w Pjongcznag! Kto za nim stoi?