
Milionerzy okazują się pierwszymi osobami, które ewakuują się z zagrożonych miejsc. Po stronie ukraińskiej wyjazdy milionerów są znaczące i w 2022 roku kraj ten miało upuścić 42% najbogatszych mieszkańców. Po stronie rosyjskiej bilans jest mniejszy i wynosi 15% wszystkich milionerów.
Opuszczają swoje kraje i przenoszą się np. do Zjednoczonych Emiratów Arabskich czy Australii. Powodem wyjazdów jest nie tyle strach przed skutkami wojny, co przed jej konsekwencjami ekonomicznymi.
Według badań londyńskiej firmy Henley & Partners do końca roku z Rosji wyjedzie ponad 15 000 milionerów. Stanowi to 15% największych fortun kraju, z łącznej liczby 101 tys. Rosjan posiadających ponad milion dolarów.
Eksodus nie jest nowością, bo wielu bogatych Rosjan wyjeżdżało już ze swojego kraju od dekady. Teraz jednak podróże i wyjazdy na stałe przyspieszyły. Ekonomiści zastanawiają się, czy takie ruchy nie poprzedzają głębszych problemów ekonomicznych całego kraju?
W liczbach bezwzględnych wyjazdów z Ukrainy jest mniej. Henley & Partners obliczają, że w 2022 roku wyjedzie z tego kraju 2800 milionerów. Z tym, że jest ich mniej, niż bogatych ludzi w Rosji i ukraińskiej wyjazdy to 42% wszystkich milionerów.
Badanie Henley & Partners określiło, które kraje na tym skorzystają. Na pierwszym miejscu są Emiraty Arabskie, a za nimi Australia, Singapur, Izrael, Malta, Mauritius i Monako. Wszystkie te miejsca mają m.in. niskie stawki podatkowe. Podobno zresztą „kapitał” wyjeżdżał” z Rosji jeszcze przed swoimi właścicielami.
Kreml zaprzecza tej tendencji, a rzecznik Putina, Dmitrij Pieskow zapewniał, że rosyjskie władze nie „zauważają trendu” wyjazdów milionerów z tego kraju.
Źródło: AFP