
Aresztowanym napastnikiem, który posługując się bronią ręczną zastrzelił w czwartek w kościele na przedmieściach Birmingham w stanie Alabama dwie osoby i zranił trzecią okazał się 71-letni mężczyzna. Jego ofiarami byli starsi ludzi.
Do strzelaniny doszło w kościele episkopalnym pod wezwaniem św. Stafana w Vestavia Hills. Stało się to w trakcie spotkania małej grupy parafian „Boomer’s Potluck Dinner”. Według kapitana policji w Vestavia Hills, Shane’a Ware, podejrzany był „okazjonalnym gościem w kościele”. Obezwładnił go jeden z uczestników spotkania i przetrzymał do czasu przybycia funkcjonariuszy.
– Działania osoby, która obezwładniła napastnika, były kluczowe dla uratowania życia. Osoba, która go obezwładniła jest bohaterem – powiedział cytowany przez CNN Ware.
Lokalna telewizja WBRC poinformowała, że policja w Vestavia Hills zidentyfikowała dwie osoby, które zginęły w strzelaninie. Byli to 84-letni Walter Rainey i 75-letnia Sarah Yeager. Rainey zmarł na miejscu, a Yeager po przewiezieniu do szpitala. Jest tam leczona, nie zidentyfikowana ofiara ataku 84-letnia kobieta.
Vestavia Hills to osiedle położone na południowy wschód od Birmingham. Liczy niecałe 34,5 tys. mieszkańców. Strzelanina w Alabamie jest kolejną w miejscu kultu religijnego w Ameryce. W maju jedna osoba zginęła, a pięć doznało obrażeń w kościele w Południowej Kalifornii. Władze określiły to jako „politycznie umotywowany atak wymierzony w społeczność tajwańską”.
Źródło: PAP