
Rzeczniczka MSZ Maria Zacharowa zapowiada, że Rosja podejmie „twarde kroki”, jeśli KE nie rozwiąże problemu z tranzytem towarów do Kaliningradu. Będą dotyczyły Litwy i całej Unii Europejskiej, jeśli w najbliższym czasie Bruksela „nie znajdą rozwiązania kwestii tranzytu do obwodu kaliningradzkiego”.
Moskwa utwardziła ton, po tym jak niemiecki rząd wziął w tym sporze stronę Rosji i zaczął naciskać na Wilno. Zacharowa stwierdziła, że „Moskwa oczekuje, że Bruksela i Wilno podejmą jedyną słuszną decyzję, która zapewni niezakłócony tranzyt”. Postraszyła także – „nie będziemy czekać w nieskończoność”.
Według rzecznik „rozwiązywanie tego problemu trwa zbyt długo”. Zacharowa dodała, że „partnerzy gospodarczy Rosji też obecnie ponoszą straty z powodu jednostronnie nałożonych przez Litwę nielegalnych środków restrykcyjnych”.
Od 18 czerwca Litwa wstrzymała tranzyt towarów objętych sankcjami UE do obwodu kaliningradzkiego, w tym materiałów budowlanych, metalu, drewna, cementu, nawozów, alkoholu, kawioru i innych towarów. Stanowi to około pięćdziesiąt procent tranzytu.
Moskwa wysyła te towary drogą morską, ale jest to znacznie droższe i nie w pełni zaspokaja zaopatrzenie obwodu. Rosyjskie MSZ nazwało takie działania „agresywnymi” i przekraczającymi pewne linie. Dodano, że Moskwa „zastrzega sobie prawo do ochrony interesów narodowych, jeśli ograniczenia nie zostaną zniesione”.