– Nie mam zamiaru rezygnować, na razie nie – powiedział papież Franciszek w ponad dwugodzinnym wywiadzie dla meksykańskich mediów. Ojciec Święty wyjawił jednak na antenie telewizji Univision, co będzie robił, jeśli przejdzie na emeryturę.
Papież Franciszek przyznał, że sądził, iż jego pontyfikat będzie krótki. Teraz wydaje mu się, że choć minęła już blisko dekada jego rządów, to wciąż daleko mu do dnia, w którym abdykuje.
– Nawet nie zauważyłem, jak minęło te dziewięć lat – powiedział papież.
Franciszek przyznał, że dokuczają mu problemy z kolanem, a jednak ani przez moment nie zastanawiał się z tego powodu nad rezygnacją.
Papież ciepło wypowiedział się także na temat papieża-emeryta Benedykta XVI i wyraził podziw, że 95-letni Joseph Ratzinger wciąż prowadzi aktywne życie, czytając, studiując i pisząc.
Franciszek ma swoje przemyślenia na temat tego, kiedy on sam powinien abdykować. – Jeśli będę widział, że nie daję rady, że jestem przeszkodą, wówczas liczę na pomoc w podjęciu decyzji w przejściu na emeryturę – powiedział.
Obecny Ojciec Święty pójdzie jednak inną drogą niż jego poprzednik, gdy już zda urząd. Franciszek będzie chciał być uznany za emerytowanego biskupa Rzymu, a nie za papieża.
– Jeśli dożyję do rezygnacji, to chciałbym poświęcić ten czas spowiadaniu wiernych i odwiedzaniu chorych w jakiejś włoskiej parafii – powiedział.
Korwin-Mikke i Gwiazdowski komentują socjalistyczne pomysły Tuska i Zandberga
