
Z powodu licznych w lipcu przerw w dostawach energii elektrycznej na Kubie dochodzi coraz częściej do protestów społecznych. W piątek manifestacje uliczne odbyły się w kilku miejscowościach tej karaibskiej wyspy.
Podczas protestów skandowano antyrządowe hasła oraz zachęcano obywateli do udziału w manifestacjach. „Włączcie światło!”, „Chcemy wolności!”, „Wszyscy ludzie na ulice!” – nawoływali demonstranci w mieście Jaguey Grande, na północnym zachodzie kraju.
Jak odnotowały niezależne portale CiberCuba oraz 14ymedio, protestów społecznych przybywa wraz z rosnącą liczbą przypadków wyłączania energii elektrycznej.
W piątek w internecie zamieszczono nagranie z protestu pod siedzibą instytucji dystrybuującej prąd w miejscowości Tapaste, gdzie manifestanci podjęli próbę podpalenia budynku. Media przypominają, że w ostatnich dniach dochodziło tam do licznych przerw w dostawach prądu.
🇨🇺🚨- Last night, in Tapaste, Mayabeque, demonstrators attack and burn the headquarters of the Electric Company. Cubans are protesting due to the lack of electricity 💡 for the past 10 hours. #AbajoElComunismo #CubaPaLaCalle #AbajoLaDictadura 🚨🇨🇺🙏✊ pic.twitter.com/SAOzXglyOt
— Carlos Adorna (@CarlosAdorna1) July 22, 2022
Władze Kuby tłumaczą, że niedobory energii elektrycznej są efektem nasilającego się na świecie kryzysu energetycznego.
Protesty z powodu niedoborów energii elektrycznej pojawiają się na Kubie rok po wielotysięcznych manifestacjach przeciwników rządu w Hawanie. W ich trakcie domagano się walki z nasilającym się ubóstwem, a także brakiem żywności oraz leków.