
Turbina wiatrowa nie wytrzymała starcia z piorunem. Wciąż pracujący wirnik kręcił interesujące świderki, co stało się hitem sieci. Czyżby nawet natura walczyła z tzw. odnawialnymi źródłami energii?
Do dziwnego zdarzenia doszło w Teksasie. Tego typu urządzenia są w teorii odpowiednio uziemione, posiadają piorunochron i są przedstawiane jako bezpieczne podczas silnych wyładowań atmosferycznych.
Tym razem było jednak inaczej. Po uderzeniu pioruna, jedna z łopat błyskawicznie stanęła w płomieniach.
Wciąż napędzana wiatrem kręciła okazałe świderki i produkowała ogromne kłęby dymu. Chwilę później płonął już cały wiatrak.
Płonąca turbina wiatrowa przyciągnęła uwagę okolicznych mieszkańców. Ci nie omieszkali uwiecznić atrakcyjnego dla oka zdarzenia na nagraniach, które później stały się prawdziwym hitem sieci internetowej.
Konstrukcja uległa ostatecznie całkowitemu zniszczeniu. Z dymem poszedł cały wiatrak. Ku niezadowoleniu zarówno operatora, jak i wszelkiej maści ekologów. Paliło się dość „ekologicznie”.
Cromwell/Teksas:
❌️ turbina wiatrowa po uderzeniu pioruna!!!
👇pic.twitter.com/NRDdFJjCr9 pic.twitter.com/WCk90iJbuQ
— Sławomir Ozdyk (@Slawomir_Ozdyk) July 22, 2022
I was on the other side of it. That was pretty insane to watch! pic.twitter.com/3gEi8ZPx7u
— Brent Havins (@brenthavins) July 23, 2022