
Od politycznych „tradycji” II RP nie da się uwolnić. Nie od dziś PiS kwalifikuje się jako rodzaj kontynuacji „piłsudczyzny”, razem z planami wielkich budów, „sanacji” itp. Do historii nawiązuje też PSL, które tak naprawdę ma swoje korzenie w renegatach ruchu ludowego, którzy tworzyli po wojnie ZSL. JKM próbował kiedyś oparcia się o Stronnictwo Demokratyczne, ale tam o jakichkolwiek ideach zapomnieli i woleli uwłaszczać się na majątku partii.
Teraz Senat uczcił 85. rocznicę Wielkiego Strajku Chłopskiego. Trudno nie zauważyć, że opanowana przez opozycję izba wyższa chce po prostu najwyraźniej dokuczyć współczesnej „sanacji”. W czwartek Senat RP uczcił 85. rocznicę Wielkiego Strajku Chłopskiego, a w uchwale napisano: „Senat Rzeczypospolitej Polskiej składa hołd chłopskim bohaterom walczącym o wolność i demokrację”.
Współczesny „senacki ZBoWID” hasła „wolności i demokracji” interpretuje rzecz jasna po swojemu. Warto dodać, że PSL-owców tam nie wielu, a i tradycje chłopskiegio buntu trudno przypisać Libickiemu, Ujazdowskiemu, czy Kamińskiemu.
Za uchwałą opowiedziało się jednak 63 senatorów, tylko 2 było przeciw, a 35 wstrzymało się od głosu. W uchwale podkreślono, że „Senat Rzeczypospolitej Polskiej pragnie uczcić pamięć ofiar Wielkiego Strajku Chłopskiego z 1937 r.”
„Wyrażamy najwyższy szacunek dla chłopów i ludowców, którzy 85 lat temu, zdesperowani koszmarem wielkiego kryzysu gospodarczego, szczególnie dotkliwie odczuwanego na wsi, w obliczu łamania podstawowych praw obywatelskich przez ówczesne władze sanacyjne, podjęli bezkompromisową walkę o lepsze życie mieszkańców polskiej wsi” – czytamy w uchwale.
Akcja chłopska w 1937 roku polegała na blokowaniu dróg do miast i wstrzymaniu dowozu żywności do miast. W strajku wzięło udział kilka milionów osób. W czasie interwencji policji państwowej, zginęły 44 osoby, 5 tysięcy osób aresztowano, a 617 uwięziono na mocy wyroków sądowych.
Termin strajku został wybrany nieprzypadkowo – rocznica cudu nad Wisłą tradycyjnie obchodzona była przez ludowców jako Dzień Czynu Chłopskiego. Data miała znaczenie nie tylko symboliczne. W połowie sierpnia w miastach kończyły się zapasy żywności z poprzednich zbiorów, a nowe zboże nie zostało jeszcze zwiezione do magazynów.
Strajki wsparła PPS. Za ich radykalizacją judziła zdelegalizowana wtedy Komunistyczna Partia Polski, przeciwko wypowiedziało się Stronnictwo Narodowe. Bolesny epizod z historii wywołany skutkami wcześniejszego kryzysu jest dziś znowu wyciągany do walki politycznej. Żeby tylko PiS nie przyszło do głowy zastosowanie „sanacyjnych” metod…
Wielki Strajk Chłopski 1937 uczczony uchwałą Senatu! Dziękuję senatorom @kmujazdowski i Ryszardowi Boberowi, pozostałym senatorom @nowePSL @Koalicja_PL i senatorom, którzy zagłosowali za (PSL, PO, PPS, PL2050, Porozumienie, Koło Senatorów Niezależnych, niezrzeszeni, 9 sen PiS) pic.twitter.com/mrcE72Yu9C
— Przemysław Grabowski (@pkgrabowski) August 4, 2022
Źródło: PAP