
„Economist” pisze, że wojna na Ukrainie obudziła „śpiącego giganta” Europy, czyli Niemcy. Brytyjski tygodnik twierdzi, że przez politykę Władimira Putina powrócą Niemcy znane z przeszłości.
Brytyjski „Economist” twierdzi, że Niemcy po zerwaniu partnerskich stosunków z Rosją i uniezależnieniu się od rosyjskiego gazu, wrócą do roli, jaką odgrywały w przeszłości.
Wrócą „stare” Niemcy?
Inwazja na Ukrainę obudziła „śpiącego giganta” – twierdzi „Economist”. Zdaniem tygodnika odmienione Niemcy staną się „osobistym koszmarem” Putina.
„Dobra wiadomość jest taka, że wyzwania (dla Niemiec) są do pokonania. Gdy Putin rozpoczął inwazję, Niemcy importowały z Rosji 55 proc. swego gazu. Pesymiści ostrzegali, że jeśli (rosyjskie) dostawy znikną, niemieckie fabryki zamkną się, a rodziny będą w swych kuchniach drżeć z zimna” – pisze tygodnik.
Niemcy zdają się budzić z letargu – uruchamiają na nowo elektrownie węglowe, przedłużają działanie elektrowni nuklearnych. „Economist” przewiduje, że niedługo w RFN zniesiony zostanie zakaz wydobycia gazu łupkowego.
Poza gospodarką jest jeszcze druga kwestia – militaria. Kanclerz Olaf Scholz już teraz zapowiada zwiększenie finansowania obronności i odejście od „pacyfistycznego tabu”. Niedługo ma przedstawić nową strategię dla Niemiec.
Wojna na Ukrainie wpływa na Niemcy bardziej niż na inne państwa Zachodu. Tygodnik twierdzi, że gdyby teraz „Niemcy porzuciły Ukrainę, byłoby to tragedią, dla Niemców, jak i dla Ukrainy. To konflikt, który decyduje o przyszłości kontynentu”.