
Najnowszy sondaż opinii publicznej ukazuje nastroje społeczne wśród Ukraińców oraz ich nastawienie względem kontynuowania walki z Rosją.
W dniach 5-12 sierpnia Fundacja „Inicjatywy demokratyczne” im. Ilko Kuczeriwa wspólnie z Centrum Razumkowa przeprowadziły badanie opinii publicznej metodą wywiadu bezpośredniego. Sondaż, w którym wzięło udział 2024 pełnoletnich obywateli ze wszystkich obwodów Ukrainy (oprócz terenów spornych lub zagrożonych konfliktem wojennym), dotyczył wiary Ukraińców w odniesienie zwycięstwa w wojnie z Rosją. Chyba wyniki nie spodobają się decydentom z Kremla, ponieważ determinacja tego narodu wydaje się niezachwiana. Z pewnością duży udział ma w tym prezydent Wołodymyr Zełenski, który podtrzymuje nadzieję wśród swoich ludzi i nie zamierza kapitulować.
Sondaż jest jednoznaczny
76,9 proc. respondentów stwierdziło, że zdecydowanie wierzy w zwycięstwo, a 14,6 proc., że raczej wierzy. 2,9 proc. odparło, że raczej nie wierzy w zwycięstwo, natomiast 1,2 proc. nie wierzy zdecydowanie. 4,4 proc. ankietowanych nie umiało bądź nie chciało udzielić odpowiedzi na pytanie.
Na pytanie, kiedy zwycięstwo mogłoby nastąpić, 31,2 proc. pytanych odpowiedziało, że do końca tego roku, a 34,3 proc., że w ciągu 1-2 lat. Z kolei 7,1 proc. badanych stoi na stanowisku, że Ukraina może pokonać Rosję w ciągu 3-5 lat. 2,1 proc., że nie wcześniej, niż za 5 lat. Natomiast 1,7 proc. ankietowanych odpowiedziało: „nie sądzę, że doczekam zwycięstwa”. 0,5 proc. badanych wierzy w sukces, lecz nie wskazało konkretnej daty, kiedy miałoby to nastąpić. 23,1 proc. nie potrafiło odpowiedzieć na to pytanie.
W kolejnym pytaniu, które dotyczyło charakteru tego zwycięstwa, 54,7 proc. respondentów stwierdziło, że sukcesem będzie wyparcie wojsk rosyjskich z całego terytorium Ukrainy i przywrócenie granic według stanu na styczeń 2014 roku (de facto odbicie Ługańska i Doniecka). 20,4 proc. za zwycięstwo uznało zniszczenie rosyjskiej armii i pomoc w wywołaniu powstania wewnątrz Rosji albo rozpad Federacji Rosyjskiej. Dla 8,7 proc. ankietowanych zwycięstwem byłoby odzyskanie terytoriów okupowanych z wyjątkiem Krymu. Natomiast 7,4 proc. uważa, że zwycięstwem byłoby przywrócenie granic sprzed 23 lutego 2022 r. 3,1 proc. stwierdziło, że zwycięstwem byłby po prostu koniec wojny, nawet gdyby armia rosyjska miała pozostać na zajętych obecnie terytoriach. 0,4 proc. podało inny warunek zwycięstwa, a 5,5 proc. nie odpowiedziało na to pytanie.
Ostatnie z zadanych pytań dotyczyło tego, kto jest odpowiedzialny za wojnę na Ukrainie. 85,7 proc. badanych uznało, że przywódcy Rosji, a 42,5 proc., że jej obywatele. 20,2 proc. oskarżyło przywódców Ukrainy, 17,9 proc. państwa członkowskie NATO, natomiast 16,1 proc. ankietowanych wskazało na władze USA. Zdaniem 3,1 proc. odpowiedzialni są sami obywatele Ukrainy, a 4,1 proc. nie udzieliło odpowiedzi na to pytanie.