
Prawie milion obywateli Rosji wjechało legalnie do Unii Europejskiej od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę 24 lutego. Ponad 60 proc. przekraczało granice z Estonią lub Finlandią. Takie dane podaje Europejska Agencja Straży Granicznej i Przybrzeżnej (Frontex).
Większość Rosjan zrobiła zakupy, pozwiedzała i wróciła następnie do kraju Putina. Według statystyk unijnej agencji od początku wojny granicę z Estonią przekroczyło prawie 282 tys. obywateli rosyjskich, a w przypadku Finlandii liczba ta wynosi niemal 330 tys.
Pozostałe kraje europejskie graniczące z Rosją również odnotowały w tym okresie znaczne liczby przyjeżdżających obywateli rosyjskich. W przypadku Litwy, która graniczy z obwodem kaliningradzkim, było to ok. 132,5 tys. Rosjan oraz ok. 142,5 tys. Białorusinów.
Do Polski, również graniczącej z obwodem kaliningradzkim, wjechało w tym czasie ok. 26,5 tys. obywateli Rosji. Trzeba tu jednak przypomnieć, że Rosjanie mogą wjeżdżać do polski z wizami Schengen z innych państw.
Norwegia, która należy do strefy Schengen, ale nie do Unii Europejskiej i która również graniczy z Federacją Rosyjską, odnotowała przyjazd ponad 8 tys. Rosjan. Z kolei na Łotwę, która zaraz po inwazji na Ukrainę przestała wydawać wizy Schengen obywatelom rosyjskim i wprowadziła restrykcje dla Rosjan posiadających wizy Schengen wydane przez inne kraje, przyjechało i tak ok. 35 tys. osób.
Rosjanie wykorzystują również kraje trzecie, takie jak Gruzja, Turcja, Serbia oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie, aby dostać się do państw UE. W Unii toczy się dyskusja nad wstrzymaniem wydawania wiz Rosjanom, za czym są m.in. sprawujące obecnie prezydencję unijną Czechy. Sprawa raczej nie przejdzie, bo przeciw są m.in. Niemcy.
Źródło: PAP