
Dwoje dziennikarzy zostało zastrzelonych w niedzielę w departamencie Magdalena, na północy Kolumbii. Ofiarami są 37-letni Leiner Montero i o dwa lata starsza Dilia Contreras.
Z informacji kolumbijskiego dziennika „El Tiempo” wynika, że śledczy sprawdzają motywy, dla których doszło do brutalnego ataku z bronią w ręku na przedstawicieli mediów we wsi Santa Rosa de Lima.
Gazeta, powołując się a źródła policyjne, twierdzi, że trzeci z podróżujących autem dziennikarzy, Joaquin Alberto Gutierrez, został ranny i z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala.
Według jednej z hipotez nieznani sprawcy podróżujący motocyklem ostrzelali auto z wracającymi z lokalnego święta w Santa Rosa de Lima redaktorów kierując się motywem rabunkowym.
Śledczy biorą też pod uwagę możliwość zemsty, po tym jak przed opuszczeniem centrum miasta dziennikarz Leiner Montero miał rzekomo brać udział w bójce.
Policja zaznacza jednak, że przed udaniem się trójki dziennikarzy na lokalny festyn żaden z nich nie był celem pogróżek.
Leiner Montero pełnił funkcję szefa rozgłośni Sol Digital Stereo, zaś Contreras pracowała jako redaktor portalu La Bocina Col.
Z szacunków Fundacji na rzecz Wolności Mediów (FLIP) wynika, że w Kolumbii doszło do wzrostu przemocy wobec dziennikarzy. Ta pozarządowa organizacja z Bogoty szacuje, że w ubiegłym roku zaatakowano przedstawicieli mediów 768 razy, w tym dopuszczono się jednego zabójstwa.
Według FLIP od 1977 roku w Kolumbii zabito łącznie 164 dziennikarzy.