
Co najmniej 10 osób zginęło do tej pory w wyniku gwałtownych ulew wywołanych przez tajfun Hinnamnor, który dotknął Koreę Południową; 7 z nich utopiło się w podziemnym parkingu samochodowym w mieście Pohang w południowo-wschodniej części kraju – poinformowała w środę południowokoreańska agencja Yonhap.
Z parkingu wydobyto dziewięć osób – dwie z nich przeżyły, natomiast siedem zmarło z powodu zatrzymania akcji serca. Ofiary tajfunu próbowały dotrzeć do swoich samochodów i wyjechać z podziemnego miejsca postojowego, gdy w Pohang rozpoczęły się ulewne deszcze. Na miejscu zdarzenia trwa akcja poszukiwawcza, lecz znalezienie tam osób, które przeżyły cyklon, wydaje się bardzo mało prawdopodobne – czytamy w depeszy Yonhap.
Jak powiadomiły południowokoreańskie służby ratunkowe, według stanu na środę rano (noc z wtorku na środę czasu polskiego) dwie osoby uważa się za zaginione. Trzech innych mieszkańców kraju odniosło obrażenia.
Tajfun Hinnamnor to największy tego rodzaju kataklizm w Korei Południowej w ostatnich latach. W wyniku cyklonu około 20 tys. domów zostało pozbawionych prądu.
W pierwszej połowie sierpnia w stolicy kraju, Seulu, odnotowano największe opady deszczu od 115 lat. W konsekwencji tzw. błyskawicznych powodzi zginęło tam co najmniej 14 osób.
Super typhoon hinnamnor hits south korea today.
Jd di batalkan acara nya dita hari ini di kedubes.
Demi keselamatan bersama. pic.twitter.com/50220RNdpA
— Secret Number Streams (@5N_Streams) September 6, 2022
A wave from Typhoon Hinnamnor nearly knocked down the person who took this video in Busan, South Korea, early Tuesday morning. The typhoon has killed at least three people and left several missing, according to local media. pic.twitter.com/AnQQixLLRQ
— CBS News (@CBSNews) September 6, 2022