
Feministka Kazimiera Szczuka zaliczyła niedawno koszmarny debiut na antenie RMF FM. Lewicowa aktywistka teraz przeprasza.
Fani przekazu radiowego byli zdziwieni już w momencie zatrudnienia Szczuki. Nie da się ukryć, że Szczuka ma wadę wymowy, co powinno z radia dyskwalifikować. Nie chodzi tu o samą osobę Szczuki. Po prostu, tak jak ślepy nie może być kierowcą, ale może być świetny w innej dziedzinie, tak osoba z wadą wymowy nie nadaje się akurat do radia.
Debiut Szczuki – podczas rozmowy z wiceszefem MSZ Pawłem Jabłońskim – był żałosny. Szczuka myliła pojęcia, nie podawała konkretów, przerywała, zachowywała się agresywnie i nieprofesjonalnie. Po redakcyjnych korytarzach RMF FM chodziły wówczas słuchy, że tak jak szybko została zatrudniona, tak szybko może wylecieć.
Nic takiego nie nastąpi. Szczuka nagrała filmik, w którym składa publiczną samokrytykę i jednocześnie zapowiada, że niebawem wraca na antenę.
– Zupełnie bezsensownie zaatakowałam gościa, przerywałam mu, krzyczałam na niego, właściwie nie dawałam mu dojść do słowa. To było niegrzeczne, niekulturalne, niestosowne, niegodne, po prostu głupie i chamskie – mówi.
Zapewnia, że do takich wniosków doszła sama z siebie, a nie dlatego, że ktoś jej kazał. Skoro tak, to dość późno Szczuka wnioski wyciągnęła, bo od programu minęło ładnych parę dni.
– Hejtu się nie przestraszyłam, bo nie taki hejt przeżyłam, ale chcę, żeby było jasne, że jestem świadoma swoich czynów. Ale nie mogę ich cofnąć – dodała Szczuka i zaprosiła na kolejną rozmowę.
Kazimiera Szczuka o swoim pierwszym wywiadzie w RMF FM pic.twitter.com/ZQa3f8hMdK
— Fakty RMF FM (@RMF24pl) September 10, 2022
Wielkie chwile "dziennikarstwa"
Pan Minister @paweljabIonski vs Kazimiera Szczuka. pic.twitter.com/S4QJ1LmBFB— Przesympatyczna Renatka (@tylko_prawda_) September 6, 2022