
W Sankt Petersburgu działaczki Feministycznego Ruchu Oporu Antywojennego zostawiły na grobie rodziców Władimira Putina wiadomość w formie uwagi do uczniowskiego dzienniczka. Feministki poinformowały mamę i tatę prezydenta Rosji o jego „brzydkim zachowaniu”.
Aktywistki pojawiły się na cmentarzu Serafimova, gdzie pochowani są Maria Iwanowna i Władimir Spiridonowicz Putin – rodzice obecnego prezydenta Federacji Rosyjskiej.
To właśnie grób Putinów był celem feministek, które przykleiły do niego karteczkę, stylizowaną na uwagę do uczniowskiego dzienniczka, na której zamieściły wiadomość dla mamy i taty prezydenta:
„Drodzy rodzice! Wasz syn zachowuje się brzydko! Pomija lekcje historii, walczy z kolegami z klasy i grozi wysadzeniem w powietrze całej szkoły. Podejmijcie działania”.
W „pomijaniu lekcji historii” chodzi oczywiście o bzdury historyczne, które Władimir Putin wymyśla na bieżąco podczas swoich przemówień. „Walka z kolegami” to prowadzenie wojen, a „grożenie wysadzeniem całej szkoły” to nawiązanie do gróźb nuklearnych, które również padają z ust prezydenta Rosji.
Rodzice Putina mieszkali w Leningradzie. Oboje zmarli pod koniec lat dziewięćdziesiątych na raka i nie doczekali dnia, w którym Putin został prezydentem Rosji oraz zaatakował Ukrainę.
Activists left an "appeal" to the late parents of Putin, stylized as a school diary note. On the grave of Putin's parents, a poster reads: "Dear parents! Your son is misbehaving! Skipping history lessons, fighting with classmates, threatening to blow up the whole school!" pic.twitter.com/AfuSxhf6aT
— Misha Komadovsky (@komadovsky) September 27, 2022
Po co Putinowi ostatnia aneksja? Korwin-Mikke przewiduje, że chodzi o…