Czy Łukaszenka jest gotowy na otwarty konflikt z Polską? Tak przynajmniej wynika ze słów jego podwładnego ze służb granicznych.
Wychodzi na to, że Białoruś stale prowokuje nas do konfliktu, imputując naszym służbom wrogie działania. Teraz szef białoruskich służb granicznych gen. Anatolij Łappo oskarżył polskich funkcjonariuszy o prowokacje. Ostrzegł przy tym, że w przypadku zaostrzenia sytuacji Mińsk nie cofnie się przed niczym.
„Odpowiedź będzie natychmiastowa i okrutna” – oświadczył białoruski generał, którego zacytowała w czwartek rosyjska agencja RIA Novosti.
Łukaszenka dalej używa imigrantów?
Jak wskazuje Straż Graniczna, w ostatnich miesiącach znacznie spadła liczba imigrantów próbujących dostać się do naszego kraju ze strony Białorusi. Nie znaczy to jednak, że problem całkowicie zniknął. Świadczą o tym kolejne statystyki prezentowane przez pograniczników. Warto również zauważyć, że Łukaszenka de facto jest jednym z agresorów w ramach wojny na Ukrainie. W końcu udostępnił swoje terytorium, aby Rosjanie mogli uderzyć z północy.
W dn.05.10 na terytorium🇵🇱próbowało nielegalnie przedostać się z🇧🇾116 os.(m. in.ob.Sierra Leone)w tym 34 os.podchodziły pod barierę,wycofały się na🇧🇾.
Zatrzymano 2 pomocników, m. in.:#PSGNarewka ob.Sri Lanki(niemiecki tytuł pobytowy) przewoził 8 os.-ob.Afganistanu i Sri Lanki. pic.twitter.com/JA2QWZ1fX9— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) October 6, 2022
