
REKLAMA
W ciągu pięciu dni miały miejsce dwa wycieki w elektrowni jądrowej Loviisa w południowo wschodniej Finlandii. Według przedsiębiorstwa Fortum incydenty nie spowodowały zagrożenia dla środowiska.
Do wycieku w bloku 1, wyłączonego z eksploatacji z powodu prac konserwacyjnych, doszło w środę. „Usterka została wykryta podczas przygotowań do testu szczelności” – przekazał fińskiemu nadawcy publicznemu YLE wiceszef zakładu Thomas Buddas.
REKLAMA
Naprawa nieszczelności spowoduje opóźnienie uruchomienia reaktora. Ma do tego dojść 16 października.
W tej samej elektrowni poprzedni wyciek miał miejsce w sobotę w bloku 2. Reaktor pracuje już normalnie. Według Buddasa incydenty „nie są ze sobą powiązane”.
REKLAMA