Władze Tajwanu reagują na słowa przywódcy Chin. „Bez ustępstw”

Zdjęcie ilustracyjne. / Foto: Pixabay
REKLAMA

Tajwan nie zrezygnuje z suwerenności ani nie będzie godził się na kompromisy w sprawie wolności i demokracji – oświadczyło biuro prezydent Tajwanu Caj Ing-wen w niedzielę w reakcji na słowa przywódcy Chin Xi Jinpinga, że Pekin nie wyrzeknie się możliwości użycia siły.

„Stanowisko Tajwanu jest niewzruszone: bez ustępstw w sprawie narodowej suwerenności, bez kompromisów w sprawie demokracji i wolności, a spotkanie na polu bitwy absolutnie nie jest opcją dla obu stron Cieśniny Tajwańskiej” – napisano w oświadczeniu biura Caj, przytaczanym przez agencję Reutera.

REKLAMA

„Taki jest konsensus mieszkańców Tajwanu” – dodano w komunikacie.

Oświadczenie wydano krótko po przemówieniu Xi otwierającym XX zjazd Komunistycznej Partii Chin w Pekinie. Xi oświadczył, że Chiny będą dążyły do „pokojowego zjednoczenia” z Tajwanem, ale „nigdy nie obiecają, że wyrzekną się” możliwości użycia siły przeciwko „zewnętrznym ingerencjom” i „małej liczbie separatystów”.

Całkowite zjednoczenie naszego kraju musi być osiągnięte i bez wątpienia może być osiągnięte – podkreślił Xi, wywołując aplauz około 2,3 tys. delegatów zgromadzonych w Wielkiej Hali Ludowej.

Pekin uznaje demokratycznie rządzony Tajwan za część ChRL i dąży do przejęcia nad nim kontroli. Władze w Tajpej twierdzą natomiast, że Tajwan jest niezależnym krajem i zapowiadają obronę demokracji. Prezydent Caj deklaruje gotowość do rozmów z Pekinem, ale ten odmawia i uznaje ją za separatystkę – zaznacza Reuters.

W sierpniu chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza (ALW) przeprowadziła bezprecedensowe manewry wokół Tajwanu, co według Pekinu było odwetem za wizytę spikerki Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi w Tajpej. Amerykańscy urzędnicy oceniali, że Xi chce w najbliższych latach rozwinąć zdolności wojskowe do siłowego zajęcia Tajwanu, choć nie jest jasne, czy planuje rzeczywiście podjąć taką próbę.

Xi Jinping: Nigdy nie wyrzekniemy się możliwości użycia siły

REKLAMA