
Więzień ze Szwajcarii stwierdził, że jest weganinem i skarży państwo za to, że nie zapewnia mu odpowiednich posiłków. Osadzony w szwajcarskim więzieniu i zarazem pacjent szpitala psychiatrycznego wniósł skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Sprawa może być precedensem. Więzienie Champ-Dollon w Genewie odmówiło mu posiłków dostosowanych do jego diety i mężczyzna skarży się, że jest zmuszony jeść tylko sałatkę, ryż i chleb. Lekarz podobno zdiagnozował u niego brak żelaza, hemoroidy i zaparcia.
Do skargi dołączyła się pacjentka ze szwajcarskiego szpitala psychiatrycznego z podobnymi zarzutami wobec dyrekcji szpitala. ETPC formalnie wezwał Szwajcarię do wyjaśnień i oczekuje od Berna odpowiedzi w ciągu trzech do czterech miesięcy.
Skarga oparta jest na art. 9 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Wskazuje to, że „każdy ma prawo do wolności myśli, sumienia i wyznania”, gwarantując np. więźniom prawo do żądania posiłków dostosowanych do ich przekonań religijnych.
Jednak sam weganizm to nie religia, a styl życia, którego jedną z cech jest stosowanie diety wegańskiej, czyli rezygnacja ze spożywania produktów zwierzęcych. Znając „progresywizm” sędziów ze Strasburga, zapewne jednak Szwajcaria przegra.
This is Champ-Dollon Prison in Switzerland… pic.twitter.com/A9E96w5EOc
— DODO (@PrinceDodo_1) August 16, 2020
Źródło: Valeurs