
Prezydent USA Donald Trump powiedział w sobotę, że USA powinny rozważyć wprowadzenie kary śmierci lub dożywotniego więzienia za przestępstwa narkotykowe.
Donald Trump przemawiał na wiecu wyborczym republikanina Ricka Saccone. Mówił m.in o wielkiej pladze narkotykowej, która ogarnęła Stany Zjednoczone i cały świat i zasugerował drastyczne zaostrzenie kar za przestępstwa związane z narkotykami.
Wskazywał, że dotychczasowe rozwiązania i praktyka bardzo łagodnego traktowania handlarzy narkotyków nie zdają egzaminu.
Nie wykluczył rozważenia wprowadzenia, wzorem krajów Dalekiego Wschodu, kary śmierci.
– Myślę, że to temat nad którym musimy zacząć myśleć. Nie wiem, czy jesteśmy na to gotowi – nie wiem, czy ten kraj jest na to gotowy – powiedział Donald Trump
Trump mówił, że osoby skazane za zamordowanie jednej osoby w niektórych przypadkach stają w obliczu wyroku śmierci lub dożywotniego więzienia bez możliwości zwolnienia warunkowego.
Dodał, że ktoś może „zabić 5 tys. osób narkotykami, ponieważ je przemyca, zarabia dużo pieniędzy, a ludzie umierają„, a następnie nie poniesie tak wysokiej kary.
– To dlatego mamy problem – powiedział Trump. – Ci ludzie zabijają nasze dzieci i zabijają nasze rodziny, a my musimy coś zrobić.
Trump dodał, że nie można poprzestać na tworzeniu komitetów, w których ludzie spotykają się, „zjadają posiłek i rozmawiają, rozmawiają, rozmawiają, a dwie godziny później piszą raport”.
Zobacz też: Padło ostre ostrzeżenie! „To będzie katastrofa dla całego świata! Pekin z pewnością stanowczo odpowie”