Katarczycy, którzy organizują tegoroczne Mistrzostwa Świata w piłce nożnej, zostali przyłapani na kolejnym kłamstwie. Tym razem złamali obietnice daną Żydom. Wyznawcy judaizmu, którzy przybyli na mundial mierzą się z niemałym problemem.
Najpierw okazało się, że Katarczycy złamali obietnicę daną kibicom – dotyczącą sprzedaży piwa. Osoby wybierające się na mistrzostwa świata do Kataru jednak będą musiały się obejść bez złotego trunku. Władze Kataru i FIFA cofnęły decyzję o sprzedaży piwa wokół stadionów. Decyzję podjęto dwa dni przed rozpoczęciem imprezy.
Teraz okazuje się, że Katar okłamał także Żydów. Przed imprezą Katarczycy zapewniali, że choć nie uznają państwa Izrael, to w czasie MŚ będą odnosić się tolerancyjnie do Żydów, a wyznawcy judaizmu będą mogli zjeść koszerne potrawy oraz udać się do specjalnie przygotowanych dla nich miejsc, gdzie będą mogli się pomodlić.
Tak jak w przypadku alkoholu – wszystko okazało się kłamstwem. Organizatorzy nie wywiązali się z obietnic, w żadnej z tych dwóch kwestii. Judaiści nie mogą ani zjeść jedzenia zgodnego z zasadami ich wiary, ani nie mają gdzie się modlić.
Tymczasem w Katarze miało pojawić się nawet 10 tys. Żydów z Izraela i kolejne tysiące ze Stanów Zjednoczonych. Oczywiście nie wszyscy oni są wierzący lub restrykcyjnie przestrzegają przykazań swojej wiary, ale duża część na pewno będzie miała problem.
To dopiero pierwsze chwile mundialu, a muzułmańskie państwo organizujące mistrzostwa zalicza wpadkę za wpadką. Tymczasem katarska kadra przegrała na otwarcie turnieju 0:2 z Ekwadorem. To pierwszy raz, gdy organizatorzy imprezy zaliczają tak fatalny start.
Mundial w Katarze. Gdzie obejrzeć mecz Polaków? Przewidywany skład