
Szef MSZ W. Brytanii Boris Johnson w niedzielę oskarżył Rosję o to, że w ostatniej dekadzie produkowała i przechowywała zapasy broni chemicznej typu Nowiczok, której użyto do ataku na byłego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala i jego córkę. Szef dyplomacji ujawnił tę informację podczas niedzielnego wywiadu dla BBC, dodając, że rosyjskie służby w szczególności badały możliwość wykorzystania środka chemicznego do prób zabójstwa.
„Mamy właściwie dowody na to, że w ciągu ostatnich dziesięciu lat Rosja nie tylko badała możliwość wykorzystania środków chemicznych w celu dokonania morderstwa, ale także gromadziła zapasy Nowiczoka” – powiedział.
Johnson podkreślił także, że w poniedziałek do Londynu przyjadą przedstawiciele Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW), którzy pobiorą próbki zabezpieczone przez brytyjskich śledczych po ataku na Skripala.
W komunikacie opublikowanym po wywiadzie Johnsona brytyjskie MSZ podkreśliło, że zbadanie substancji użytej w próbie otrucia Skripala to „kolejny krok mający na celu niezależną weryfikację analizy przeprowadzonej przez (brytyjskie) laboratorium w Porton Down” na mocy artykułu 8 Konwencji o zakazie broni chemicznej.
Jak zaznaczono, zabezpieczone materiały zostaną przesłane do badania w laboratoriach, które potrwa co najmniej dwa tygodnie.
Jednocześnie podkreślono, że Johnson w poniedziałek poruszy temat próby zabójstwa Skripala i użycia broni chemicznej na terytorium Wielkiej Brytanii podczas spotkania z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem i na posiedzeniu Rady ds. zagranicznych UE.
Foreign Office dodało, że „ponad 20 państw z sześciu kontynentów wyraziło solidarność” z Wielką Brytanią. Resort zapewnił, że strona brytyjska będzie „kontynuować współpracę z europejskimi partnerami i sojusznikami na całym świecie, by zwalczać zagrożenie ze strony Rosji wobec naszego wspólnotowego bezpieczeństwa”.
Spy poisoning: Russia stockpiling nerve agent, says Johnson https://t.co/W3JeNfxV4W
— BBC News (World) (@BBCWorld) March 18, 2018
Tabloid „The Sun” w niedzielnym wydaniu zamieścił komentarz Johnsona, w którym ten ocenił, że Rosja „jest samotna i izolowana” na arenie międzynarodowej. „Ten fakt pokazuje najbardziej znaczącą różnicę pomiędzy Wielką Brytanią a (prezydentem Rosji Władimirem) Putinem: my mamy przyjaciół na całym świecie, a on nie” – napisał szef brytyjskiej dyplomacji.
Jak podkreślił, Wielka Brytania „konsekwentnie wyrażała stanowczy i oparty na wartościach sprzeciw wobec Kremla” po rosyjskiej inwazji na Ukrainie i nielegalnej aneksji Krymu, a także wsparciu Putina dla reżimu prezydenta Syrii Baszara el-Asada. „Wiedzieliśmy, że wiąże się z tym ryzyko – opozycja wobec tyrana jest zawsze ryzykowna – ale i tak to zrobiliśmy, bo to była słuszna decyzja” – ocenił.
Jednocześnie Johnson skrytykował lidera opozycyjnej Partii Pracy Jeremy’ego Corbyna, podkreślając, że nie potępiając jednoznacznie Rosji za atak na Skripala „wydaje się wspierać wysiłek ze strony rosyjskiej propagandy i kwestionuje coś, co jest oczywiste dla każdego obserwatora”.
W środę brytyjska premier Theresa May obarczyła Rosję odpowiedzialnością za próbę otrucia byłego pułkownika rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU i brytyjskiego agenta Siergieja Skripala i jego córki Julii w Wielkiej Brytanii. Premier zapowiedziała również wydalenie 23 rosyjskich dyplomatów uznanych za niezgłoszonych oficerów rosyjskiego wywiadu.
Brytyjscy śledczy ustalili, że w ataku na Skripala i jego córkę wykorzystano produkowaną w Rosji broń chemiczną typu Nowiczok. Obie ofiary pozostają w stanie krytycznym.
–”Ta trucizna jest co najmniej dziesięć razy silniejsza od jakiejkolwiek innej znanej substancji trującej z grupy paralityczno-drgawkowych”
„To środek binarny powstający z dwóch nieszkodliwych składników, które „bez problemów można wytwarzać w fabrykach nawozów czy środków ochrony roślin”. Był przekonany, że wystarczą dwa gramy tej substancji, by zabić 500 osób.” – powiedział Maciej Kucharczyk na łamach TVN 24
Skripal został w 2006 r. skazany na 13 lat więzienia za przekazywanie od lat 90. Brytyjczykom danych na temat działających w Europie rosyjskich agentów. W trakcie procesu przyznał się do stawianych mu zarzutów.
W 2010 r. został ułaskawiony przez ówczesnego prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa i objęty dokonaną na lotnisku w Wiedniu wymianą czterech rosyjskich więźniów na 10 szpiegów przetrzymywanych przez amerykańskie Federalne Biuro Śledcze (FBI).
Po przybyciu do Wielkiej Brytanii zamieszkał w Salisbury, skąd – jak się uważa – nadal sporadycznie współpracował z Brytyjczykami, oferując m.in. doradztwo w sprawach dotyczących rosyjskich służb.
UK Foreign Secretary Boris Johnson calls Russia's response to nerve agent attack a "mixture of smug sarcasm and denial" and says experts from Organisation for the Prohibition of Chemical Weapons will test samples from Salisbury #Marr https://t.co/UjqlRZwAx6 pic.twitter.com/wEKgwPDaKi
— BBC News (UK) (@BBCNews) March 18, 2018
Przeczytaj też: Komenda opowiada o horrorze za kratami. „Kilka razy łamali mi kości, każdego dnia drżałem o życie, nigdy nie byłem na przepustce”
Nczas.com/ PAP/tvn24 / Daily Mail
Czytaj też: Masa o mordercach Jaroszewiczów. „To Pruszków rozwalił grupę karateków. Przewierciliśmy im kolana”