
Nie widać końca szaleństwa segregacji sanitarnej. 14-latce w Karolinie Północnej (USA) odmówiono przeszczepu, bo nie była zaszczepiona przeciwko covidowi. Powołano się na procedury.
14-letnia Yulia, która została adoptowana z Ukrainy przez amerykańską rodzinę dwa lata temu, cierpi na rzadką zwyrodnieniową chorobę nerek znaną jako Zespół Seniora i Lokena (SLSN). Wymaga przeszczepu.
Do niego jednak nie doszło. Szpital przy Duke University w Karolinie Północnej odmówił zabiegu, a jako powód wskazał brak szczepienia przeciwko covidowi.
W programie „Fox & Friends Weekend” na antenie Fox News mama 14-latki zdradziła, jak wyglądała rozmowa z lekarzami.
– Więc w zasadzie mówisz nam, że jeśli córka się nie zaszczepi, to nie będzie mogła przystąpić do operacji przeszczepu nerki? – mówiła matka do pracownika szpitala.
– Tak, to jest jedyna rzecz, która nas powstrzymuje – usłyszała w odpowiedzi.
Ojciec dziewczynki dodał, że 14-latka pacjentką szpitala jest od dwóch lat. I wszyscy wiedzieli, że nie jest zaszczepiona przeciwko covidowi. Wskazał, że dotychczas nie robiono z tego faktu problemu i dodał, że na żadnym z etapów leczenia nie zakomunikowano, iż jest to niezbędne.
Gdy miało już dojść do przeszczepu, to nagle szpital poinformował, że ten nie odbędzie się z powodu braku szczepienia. Rodzina zatrudniła prawnika.
– Nie chcemy jednak, aby życie Yulii zostało uwikłane w spór sądowy. Mamy nadzieję, że centrum medyczne zrobi krok do przodu i powie: zrobimy przeszczep bez szczepienia – podkreśla matka.
Jednocześnie rodzina apeluje, że jeśli w niedalekiej okolicy znajduje się placówka medyczna, która podejmie się przeszczepu bez względu na status zaszczepienia, to proszą o kontakt. Podkreślają, że mają w sumie 11 dzieci i daleka podróż, np. do innego stanu, przekracza ich możliwości finansowe.
Oświadczenie w tej sprawie wydał również szpital. „Kwalifikacja do przeszczepu narządu to złożona ocena medyczna oparta na wielu czynnikach zdrowotnych. Te ustalenia są dokonywane w porozumieniu z rodzinami i pracownikami służby zdrowia oraz zgodnie z najnowszymi dowodami medycznymi i wytycznymi, których muszą przestrzegać wszystkie ośrodki transplantacyjne” – czytamy.