
Sławomir Mentzen, wiceprezes partii Wolność, w ostrych słowach, opisał sytuację w jakiej znaleźli się przedsiębiorcy po wprowadzeniu nowego prawa. To kompletna paranoja!
W głowie się nie mieści, jak durne jest nasze państwo, jak durni są nasi rządzący i nasi urzędnicy. Pogarda z jaką traktują ludzi, połączona z poważnymi brakami intelektualnymi przypomina czasy głębokiego PRL – pisze Mentzen.
O co chodzi? W lipcu 2018 roku wejdzie w życie obowiązek umieszczania na paragonie numeru NIP nabywcy, jednak większość obecnie stosowanych kas nie ma takich możliwości. Z kolei w 2019 roku wejdzie obowiązek posiadania kas online.
Można by pomyśleć, że przedsiębiorcy będą musieli wymienić kasy tylko raz. Jednak będą oni zmuszeni do wymiany dwa razy – przed lipcem tego roku i za pół roku. Wszystko przez to, że kas, które mają być za pół roku nie ma w sprzedaży i nie będzie póki co, bo żeby je produkować potrzebna jest homologacja.
Całe to gadanie o Konstytucji biznesu, o otwarciu na przedsiębiorców i o deregulacji jest warte mniej niż papier na którym te bzdury drukują rządowi propagandyści finansowani reklamami spółek Skarbu Państwa – komentuje dr Menzten.
Zobacz także: Ciemne strony „500 plus”. Fatalne skutki najważniejszego programu PiS