Kreml czyni przygotowania, żeby ostatecznie rozwiązać problem Dalekiego Wschodu

Władimir Putin i Xi Jinping. Foto: PAP/EPA
Władimir Putin i Xi Jinping. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Czy Rosja zdoła utworzyć największą na świecie strefę Wolnego Handlu? Plany wydają się naprawdę imponujące.

Cały artykuł przeczytasz w najnowszym numerze „Najwyższego Czasu!”

REKLAMA

W najnowszym wydaniu naszego magazynu Antoni Mak poświęcił swój artykuł śmiałym planom gospodarczym Kremla. Wychodzi bowiem na to, że Rosja ma plan co do wykorzystania Dalekiego Wschodu, czyli regionu zajmującego aż 40 proc. powierzchni kraju. Na tamtejszych terenach od kilku lat funkcjonuje już ponad dwadzieścia tzw. Terytoriów Specjalnego Rozwoju – TOR. Ich rezydenci korzystają z szeregu przywilejów. Najwidoczniej politycy doszli do wniosku, że to za mało. Dlatego narodziła się idea utworzenia największej strefy Wolnego Handlu na świecie. Pomysłodawcy liczą przede wszystkim na inwestorów z Azji, głównie z Chin, Indii, Japonii i Korei Południowej. Nie da się ukryć, że najważniejszym partnerem mogą okazać się komunistyczne Chiny, które uchodzą za głównego sojusznika Rosjan.

„Przygotowywane obecnie rozwiązanie ma załatwić sprawę raz na zawsze. Na jego mocy cały Daleki Wschód, czyli prawie połowa Rosji, ma stać się wolną strefą ekonomiczną nastawioną na współpracę z Chinami. Decyzja o przekształceniu rosyjskiego Dalekiego Wschodu w wolną strefę ekonomiczną ma zapaść w najbliższych miesiącach. W każdym razie przed Dalekowschodnim Forum Ekonomicznym zaplanowanym na sierpień przyszłego roku. Cały Daleki Wschód ma się nastawić na współpracę gospodarczą z Chinami i przyciągnięcie chińskich inwestycji. Propozycja jest tak śmiała, że wielu obserwatorów zaczęło się zastanawiać, czy takie rozwiązanie jest w ogóle możliwe” – zastanawia się Antoni Mak w artykule „Największa strefa Wolnego Handlu na świecie”, który został opublikowany w najnowszym wydaniu naszego magazynu.

Cały artykuł przeczytasz w najnowszym numerze „Najwyższego Czasu!”

Rosja chce zacieśnić współpracę z Chinami

Już od dawna Rosja stawia na bliską współpracę handlową z Państwem Środka, o czym świadczą liczne wspólnie zrealizowane przedsięwzięcia. Jak podkreśla Antoni Mak, nowe rozwiązania mogą znacząco przyspieszyć proces inwestycyjny. Dotychczas wielu zagranicznych przedsiębiorców było zniechęconych za sprawą rosyjskiej biurokracji przesiąkniętej korupcją. Teraz natomiast ma pojawić się możliwość ominięcia tutejszego prawa budowlanego i oparcia się na własnych przepisach. Dla przykładu władze Błagowieszczeńska, Chabarowska i Władywostoku liczą na to, że Chińczycy wybudują u nich kasyna stanowiące kopię ich własnych. Co by nie powiedzieć, koncepcja brzmi nieźle.

„W Błagowieszczeńsku został zbudowany most kolejowy, który usprawni wymianę handlową między obydwoma stronami. W niedługim czasie zostanie oddana do użytku także nitka drogowa tego mostu. W nowym projekcie TOR, który Gabinet Ministrów Rosji ma przyjąć jeszcze w tym roku, znalazł się przepis znacząco ułatwiający realizację inwestycji na terenie TOR. Przewiduje on, że jeżeli podmiot inwestycyjny będzie chciał zbudować jakiś obiekt na jej obszarze i udokumentuje, że podobny zbudował w swoim kraju, to będzie mógł go wznieść bez konieczności stosowania rosyjskich przepisów budowlanych. Ma przestrzegać własne” – wskazuje Antoni Mak na łamach „Najwyższego Czasu!”.

Cały artykuł przeczytasz w najnowszym numerze „Najwyższego Czasu!”

REKLAMA