Prezydent Czeczenii, autonomicznej republiki należącej do Federacji Rosyjskiej, Ramzan Kadyrow zareagował na oficjalne przeprosiny Watykanu za słowa papieża Franciszka o Czeczenach.
W listopadzie papież Franciszek stwierdził, i miał w zasadzie rację, że żołnierze z Buriacji i Czeczenii są najokrutniejszą częścią rosyjskich sił, które zaatakowały Ukrainę.
To żadna tajemnica, że czeczeńscy islamiści mają renomę okrutnych żołnierzy, co zresztą Ramzan Kadyrow sam wykorzystywał na początku wojny na Ukrainie.
Słowa papieża wywołały jednak w Czeczenii oburzenie i zareagował na nie rosyjski wysłannik do Watykanu Aleksander Awdiejew.
Teraz okazuje się, że Stolica Apostolska postanowiła wycofać się ze słów Ojca Świętego i oficjalnie przeprosić Czeczenów.
Na przeprosiny Watykanu zareagował już prezydent Republiki Czeczeńskiej. Kadyrow jest zadowolony z oficjalnego komunikatu, który napłynął z Rzymu.
– Cieszymy się, że zrozumieli swój błąd i przeprosili. Przyjmujemy ich przeprosiny, ale mówimy wszystkim: Nie obrażajcie Czeczenów – powiedział islamski dyktator.
Sam Kadyrow również zaczynał karierę jako czeczeński żołnierz. W I wojnie czeczeńsko-rosyjskiej, gdy Czeczeni walczyli o niepodległość, Ramzan Kadyrow walczył przeciwko Rosjanom. W II wojnie zmienił stronę, a dziś jest prezydentem republiki, która cieszy się ogromną autonomią od Moskwy. Czeczeński dyktator sam siebie nazywa „żołnierzem Putina”.
