
Magda Chmura, wulkanolog, znana z mediów społecznościowych jako „Wulkanolog w Podróży”, ocenia, czy Polsce rzeczywiście zagrażają potężne wybuchy wulkanów.
Tuż przed końcem 2022 roku pojawiło się w mediach wiele artykułów o przepowiedniach, które wieszczyły poważne problemy świata związane z wybuchami wulkanów. Część autorów straszyła tymi wybuchami także Polaków.
Ekspertka wulkanologii w rozmowie z Wirtualną Polską ocenia, czy rzeczywiście mamy czego się bać w związku z aktywnością wulkanów.
– Prawdopodobieństwo takiego dużego wybuchu wynosi może z jeden procent – mówi Magda Chmura. – Polska ma bardzo korzystne położenie, jeśli chodzi o zagrożenie wulkaniczne – dodaje.
Nie oznacza to jednak, że Polsce zupełnie wulkany nie zagrażają. Wybuch nawet niewielkiego wulkanu na Islandii miałby wpływ na nasze państwo. Tymczasem w Europie istnieją także większe wulkany.
– W pobliżu są Pola Flegrejskie. Ta komora jest położona nieopodal Neapolu. To nawet w porównaniu z Yellowstone [superwulkan na terenie USA – red.] może być silniejsze. Nie ma szans, żeby na przestrzeni kilkudziesięciu kilometrów ktoś ocalał. Dodatkowo wybuch superwulkanu mógłby wywołać tsunami na skalę niespotykaną. Fale byłyby na kilkaset metrów. Mogłyby przelać się przez cały kontynent – mówi z kolei prof. Bogusław Bagiński z Wydziału Geologii UW.