Koszmar pacjentów! Stoją i marzną w kolejkach przed przychodnią. Od 3 w nocy

Stetoskop.
Stetosop - zdj. ilustracyjne. (Hush Naidoo/Unsplash)
REKLAMA

Armagedon przeżywają w Ciechanowie pacjenci, którzy chcą się dostać do przychodni. W kolejce muszą czekać od 3 nad ranem. Pomimo gorączki stoją kilka godzin na chłodzie, niektórzy kolejny dzień z rzędu – jeśli nie udało im się poprzednio zarejestrować.

Sprawę opisuje Radio dla Ciebie. Według dyrektorów ciechanowskich placówek, taka sytuacja to pokłosie „obciążonego” systemu rejestracji telefonicznej oraz braku lekarzy.

REKLAMA

Z reportażu Radia dla Ciebie wynika, że pierwsi pacjenci pojawiają się przed przychodniami już o 3 nad ranem. Niektórzy przychodzą o 5. – Też stoimy w kolejce, jak wszyscy i dlaczego nam nie otworzą np., żeby można było wejść, bo tam jest cieplej – mówił jeden z pacjentów. Jedna z ciechanowskich przychodni, dopiero po interwencji dziennikarzy, zapowiedziała, że udostępni pacjentom poczekalnię.

– To jest po prostu nie do pomyślenia. Chorzy nie są w stanie przyjść i stanąć – mówiła jedna z kobiet.

Pacjenci są zmuszeni do stania w długich kolejkach już w środku nocy, ponieważ inna forma rejestracji graniczy z cudem. Nawet jeżeli pacjentowi uda się dodzwonić do przychodni, to zazwyczaj nie ma już wolnych miejsc.

Zdaniem dyrektora Przychodni Arnika w Ciechanowie, „zawirowania techniczne są nieuniknione” w okresie wzmożonego zachorowania na grypę.

– Jeżeli ten wzmożony ruch jest też na tej centrali telefonicznej, jakieś zawirowania techniczne mogą występować. Za to mogę pacjentów przeprosić. Pracujemy nad rozwiązaniami, żeby zwiększyć kanały, ale to też nie jest rozwiązanie, które możemy wprowadzić z dnia na dzień. To wymaga przebudowy centrali – tłumaczył Adam Chmieliński.

Dyrektor nie wykluczył też otwarcia jednego z pomieszczeń, żeby chorzy pacjenci nie musieli czekać przez kilka godzin na dworze. – Dostrzegamy ten problem, że pacjenci stoją na zewnątrz, natomiast w tej chwili w nocy prowadzone są prace w obiekcie. Musi być zrobiona dezynfekcja. Problemowi na pewno się przyjrzymy, może uda nam się znaleźć dogodniejsze rozwiązanie przynajmniej dla części pacjentów, żeby ułatwić czas oczekiwania do rejestracji – stwierdził w rozmowie z RDC.

Z koeli dyrektor przychodni Eskulap w Ciechanowie, Jerzy Sadowski, wskazał, że brakuje lekarzy. – Jak się jedno z drugim nałoży, zwiększona zachorowalność i choroby lekarzy, to później mamy problem. My nieustannie szukamy nowej kadry, co nie jest proste w dzisiejszych czasach. Na dzień dzisiejszy nie mamy rezerwy, żeby już wzmocnić, zwiększyć liczbę lekarzy – powiedział.

REKLAMA