
Tamar Zandberg została przewodniczącą socjaldemokratycznej i syjonistycznej partii Merec (Energia), jedynej lewicowej opozycji w Knesecie.
Zandberg zastąpiła na stanowisku przewodniczącej Zehawę Gal-On, która kierowała partią przez 6 lat. Jej rywalem był Merecu był Avi Buskila, były szef ruchu Pokój Teraz, sprzeciwiającego się kolonizacji palestyńskich ziem.
Partia Merec ma zaledwie 5 posłów w 120-osobowym Knesecie. Po raz ostatni ugrupowanie wchodziło w skład koalicji rządowej przed 17 laty jeszcze jako Jaszad, czyli tak jak polska Razem.
Zandberg zapowiada, że partia zdobędzie 10 miejsc w Knesecie. Sama po raz pierwszy dostała się do parlamentu w 2013 roku, a potem ponownie w przyspieszonych wyborach w 2015.
Zobacz też: Izrael ujawnia jedną ze swoich największych tajemnic. „To ostrzeżenie dla wrogów” [VIDEO]
Zandberg zapowiada co najmniej podwojenie liczby posłów Meretz w Knesecie, wielką kampanię internetową i demonstracje na ulicach. Nowa szefowa lewicowego ugrupowania wzywa też do przeprowadzenia rewolucji, „której Izrael tak bardzo potrzebuje”.
Jej ugrupowanie sprzeciwia się budowie izraelskich osiedli na ziemiach zamieszkanych przez Palestyńczyków.