
„Prawicowe media zachwycają się kolejnym świetnym dla PiS sondażem, ale pokazuje on, że partia nie jest uodporniona na wszystkie ciosy. Wprawdzie spadek 4 proc. nie jest wielki, ale jednocześnie zyskuje nieco opozycja. Efekt? PiS w porównaniu do poprzedniego sondażu straciły aż 26 posłów! Ale mimo to partia utrzymałaby samodzielne rządy” – zauważa „Fakt”.
Obserwatorzy sceny politycznej zastanawiają się czym spowodowany jest niewielki spadek PiS w sondażach. Jedni twierdzą, że głównym czynnikiem był zakaz handlu w niedziele, inni, że to zaostrzenie przepisów ustawy antyaborcyjnej. Do tego dochodzą jeszcze syte premie jakie członkowie rządu przyznali sobie w ostatnim czasie za osiągnięcia oraz napięcia z Izraelem i USA ws. nowelizacji ustawy IPN.
Według wyliczeń partia rządząca straciła wciągu miesiąca poparcie, które przekłada się na obecność aż 26 posłów w sejmowych ławach, ale i tak PiS miałby tam aż 258 swoich reprezentantów.
„Platforma Obywatelska miałaby 139 posłów (18 więcej niż poprzednio). Bez zmian 29 posłów miałby natomiast Ruch Kukiz’15. Polskie Stronnictwo Ludowe mogłoby się pochwalić 11 posłami” – podaje „Fakt”.
Co ciekawe przy takim podziale do Sejmu wróciłoby SLD w liczbie 22 reprezentantów. To bardzo krzepiące dla lewicy, która w ostatnich wyborach została zmiażdżona.
PiS cały czas ma gigantyczną przewagę w postaci 46,8 proc. poparcia, ale zaledwie w przeciągu miesiąca partia rządząca straciła 3,4 proc. Jej kosztem zyskała Platforma Obywatelska 2,8 proc. co w sumie daje jej ponad 25 proc. Do Sejmu z prawie 8 prc. poparciem weszłoby Kukiz’15, ale tż ugrupowanie Włodzimierza Czarzastego (prawie 7 proc.) i PSL – 5,1 proc.
Sensacyjnie za burtą wylądowałaby Nowoczesna, która nie uzyskała progu wyborczego.
Zobacz: Dramatyczny pożar centrum handlowego. Nie żyje czworo dzieci. Ludzie skaczą z okien [VIDEO]
Źródło: „Fakt”