Wrzenie w Peru. Władze zamknęły Machu Picchu [VIDEO]

Manifestacje w Peru Screen Twitter
REKLAMA

W związku z nasilającymi się w Peru antyrządowymi zamieszkami w sobotę 21 stycznia zamknięto Machu Picchu, wybudowane w XV w. miasto Inków. Dojazd do uchodzącej za jeden z siedmiu cudów świata atrakcji turystycznej jest od kilku dni blokowany przez zwolenników b. prezydenta Pedro Castillo.

Ten popularny wśród turystów kompleks będzie zamknięty do odwołania, poinformowały w sobotę władze regionu Cusco, na terenie którego znajduje się Machu Picchu. Decyzję o zamknięciu Machu Picchu uzasadniono “działaniem na rzecz ochrony zabytku”, bo władze obawiają się, że zabytek zostanie zniszczony.

REKLAMA

W trwających od grudnia w Peru antyrządowych zamieszkach zginęło 55 osób. Najtrudniejsza sytuacja panuje w Limie stolicy kraju, gdzie pożary, które wybuchły podczas manifestacji zniszczyły 14 obiektów. Jednym z nich jest pochodzący z początku XX w. trzypiętrowy budynek Casa Martionelii usytuowany w pobliżu Placu Św. Marcina, w centrum Limy.

Zamieszki w Peru rozpoczęły się 7 grudnia krótko po odwołaniu przez parlament lewackiego prezydenta Pedro Castillo, który próbował autorytarnie rozwiązać jednoizbowy Kongres. Polityk został aresztowany, a jego miejsce zajęła dotychczasowa wiceprezydent Dina Boluarte. Zwolennicy Castillo domagają się jednak jej dymisji i mówią o „faszystowskim puczu”

W sobotę zginęła jedna dodatkowa osoba w wyniku starć z siłami bezpieczeństwa na południu kraju w Ilave. W sobotę o świcie podpalono tam posterunek policji. Rannych zostało 10 osób. Inny posterunek policji w tym regionie, w Zepita, również został podpalony.

Rząd w ubiegłą niedzielę przedłużył stan wyjątkowy na 30 dni w Limie, Cusco, Callao i Puno, aby ograniczyć protesty. Wojsko i policja zostały upoważnione do interwencji w celu przywrócenia porządku publicznego. Od czwartku także północne regiony Amazonas i La Libertad oraz Tacna na południu zostały objęte stanem wyjątkowym. Obecnie obowiązuje on na jednej trzeciej terytorium kraju.

Obecny kryzys odsłania duże dysproporcje społęczne w Peru. Zwłaszcza między stolicą a biednymi prowincjami, które wspierają Indianina Castillo. Widzą w nim „tubylczego” reprezentanta swojej biedy.

Źródło: PAP/ AFP

REKLAMA