
PKP powinny same znaleźć jak najwięcej oszczędności – powiedział premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla Interii. Domagam się przeglądu wszystkich pozycji kosztowych, by wyeliminować słabości w wydawaniu środków i przeprowadzić plan oszczędnościowy – dodał.
W opublikowanym w piątek wywiadzie na portalu interia.pl, szef rządu został zapytany o ceny biletów kolejowych.
– Zwróciłem się do kierownictwa PKP w tej sprawie. Jestem zdania, że PKP powinny same znaleźć jak najwięcej oszczędności. Przegląd kosztów, zmiany operacyjne i organizacyjne – to elementarz dobrego menedżera. Poprawić proces zakupowy, zmniejszyć wydatki tam, gdzie są niezbędne, a zaoszczędzone pieniądze zwrócić obywatelom w niższych cenach biletów. Dodamy także środki z budżetu państwa – powiedział Mateusz Morawiecki.
Przyznał, że perspektywa spółek, w tym przypadku PKP, jest inna niż perspektywa społeczna czy perspektywa polityczna.
– Wydałem dyspozycje, żeby przepracować ten temat raz jeszcze, tak aby powrót do wcześniejszych cen biletów był możliwy. Zarząd musi wypracować oszczędności, a my zasilimy spółkę dodatkowymi środkami z budżetu państwa, aby skompensować częściowo podwyżki cen energii. Mieliśmy tu zresztą na poziomie politycznym bardzo dobrą współpracę z premierem Sasinem, ministrem Adamczykiem i ministerstwem finansów – tłumaczył premier.
Jak dodał, „wracamy do wcześniejszych cen”.
– Domagam się przeglądu wszystkich pozycji kosztowych, po to, żeby wyeliminować słabości w wydawaniu środków i przeprowadzić plan oszczędnościowy. Przez wiele lat kierowałem dużą instytucją i wiem, że takie oszczędności zawsze można znaleźć. Jeśli nie będą potrafili sobie z tym poradzić, to podpowiem, jak się robi oszczędności w korporacjach i gdzie są różne nieefektywności – mówił Morawiecki.