
25 aresztowań towarzyszyło likwidacji zorganizowanej przez Chińczyków sieci prostytucji. W ramach tej operacji policja belgijska przeprowadziła 26 rewizji we wtorek 7 lutego. W całej Belgii zatrzymano 25 osób.
Belgijska prokuratura federalna informuje, że w ramach śledztwa wymierzonego w chińską sieć prostytucji, trwa dochodzenie także w Hiszpanii.
W czasie przeszukiwań lokali w Belgii, „uwolniono” ponad 20 domniemanych ofiar „alfonsów”. Wszystkie są kobietami pochodzenia chińskiego. Jeden z podejrzanych został również zatrzymany w Hiszpanii na wniosek belgijskiego wymiaru sprawiedliwości.
W Hiszpanii przeszukania przeprowadzono w Barcelonie i Alicante. To jedna z największych akcji ostatnich lat dotycząca handlu ludźmi w Belgii – powiedział Eric Van Duyse, rzecznik prokuratury federalnej.
Organizatorami procederu byli także w większości mieszkający w Belgii Chińczycy. Sieć rekrutowała kobiety w Chinach i przekazywała je do Europy, gdzie były „wykorzystywane do prostytucji”. Stręczono je za pośrednictwem internetowych. Organizacja wykorzystywała do swojej działalności „hotele i domki letniskowe”.
Kobiety na ogół przebywały w Belgii nielegalnie, co „zwiększyło ich zależność” – podkreśla prokuratura. „Często były przenoszone do innych krajów Europy i musiały przekazywać organizatorom dużą część swoich zarobków” – dodano w oświadczeniu. Przeszukania w Belgii przeprowadzono w Brukseli, Antwerpii, Charleroi, Louvain i Neufchâteau.
Źródło: AFP