Seryjny gwałciciel z policji skazany na przynajmniej 30 lat więzienia

Angielscy policjanci. Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
Angielscy policjanci. Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
REKLAMA

Co najmniej 30 lat i 239 dni spędzi w więzieniu były już funkcjonariusz londyńskiej policji metropolitalnej David Carrick, który okazał się seryjnym gwałcicielem – zdecydował we wtorek sąd w Londynie. W ciągu 18 lat służby w policji Carrick dokonał 24 gwałtów.

48-letni Carrick formalnie został skazany na 36-krotne dożywocie, ale ponieważ nie jest to wyrok bezwzględnego dożywocia, sędzia wyznaczyła najwcześniejszy czas, po upływie którego będzie mógł się ubiegać o przedterminowe zwolnienie, choć to nie oznacza, że zostanie to rozpatrzone pozytywnie.

REKLAMA

W połowie stycznia Carrick przyznał się do 49 postawionych mu zarzutów, obejmujących łącznie 85 czynów, w tym 24 gwałty. Większość ofiar poznał poprzez portale randkowe, a do zdobycia ich zaufania wykorzystywał swoją funkcję w policji.

Podczas procesu prokuratura przywołała poniżające praktyki, których się dopuszczał wobec swoich ofiar. W uzasadnieniu wyroku sędzia Cheema-Grubb powiedziała, iż Carrick zachowywał się tak, jakby był nietykalny, a jego skazanie stanowi spektakularny upadek człowieka, któremu powierzono pilnowanie przestrzegania prawa.

Carrick służył w policji metropolitalnej od 2001 r., od 2009 r. w jej jednostce zajmującej się ochroną budynków rządowych, parlamentu i placówek dyplomatycznych. Zawieszony w prawach funkcjonariusza i aresztowany został dopiero w październiku 2021 r. po tym, gdy wpłynęło przeciwko niemu drugie oskarżenie o gwałt, mimo że już wcześniej dziewięciokrotnie pojawiały się doniesienia o jego domniemanych niewłaściwych zachowaniach, w tym gwałtach i aktach przemocy domowej. Z policji został zwolniony następnego dnia po przyznaniu się do zarzutów.

Sprawa Carricka, będąca zresztą już kolejnym głośnym przypadkiem łamania prawa przez funkcjonariuszy londyńskiej policji, zaowocowała tym, że do końca marca wszyscy policjanci w Anglii i Walii muszą zostać sprawdzeni pod kątem ewentualnych wykroczeń, których mogli się dopuścić w przeszłości.

REKLAMA