Raport z frontu: Ukrainie brakuje amunicji. Rosja rekrutuje skazańców. Dania i Niderlandy nie dadzą Ukraińcom leopardów

Flaga Ukraina we krwi Źródło: Twitter
Flaga Ukraina we krwi Źródło: Twitter
REKLAMA

Sytuacja na froncie jest nieciekawa. Ukraińcom zaczyna brakować amunicji. Część „sojuszników” odmawia wysłania Kijowowi leopardów, a tymczasem Rosjanie rekrutują wśród skazańców.

Institute for the Study of War (ISW) informuje, że Federacja Rosyjska zaczęła już rekrutować do wojska wśród skazańców, z których zamierza uczynić „mięso armatnie”. Wzorem dla wojska państwowego jest prywatna armia Grupa Wagnera.

REKLAMA

Dodatkowo Rosjanie gromadzą lotnictwo przy granicy z Ukrainą, żeby wesprzeć nową ofensywę.

Tymczasem Ukraińcom kończy się amunicja do czołgów. Zachód już nie nadążą z zaspokojeniami ukraińskiego zapotrzebowania.

Po drugiej stronie sytuacja jest podobna. Przemysł Federacji Rosyjskiej również nie jest już w stanie zaspokoić zapotrzebowania armii.

Gdy państwa takie jak Polska wspierają Ukrainę wedle możliwości, to państwa zachodnie odmawiają takiej pomocy. Królestwo Niderlandów i Królestwo Danii odmówiły przesłania Ukrainie Leopardów. Zamiast tego zarówno Holendrzy jak i Duńczycy przekażą Ukraińcom pieniądze na remont niemieckiego sprzętu.

Tymczasem w Rosji nasilają się prześladowania dziennikarzy, którzy informują o tym, co naprawdę dzieje się na froncie. Dziennikarka Maria Ponomarienko została skazana na 6 lat więzienia za komentarz w mediach społecznościowych. Redaktor napisała o zbombardowaniu przez Rosjan teatru w Mariupolu.

REKLAMA