
Prezes Wolnościowców, poseł Artur Dziambor, mówił w TVN24 o tym, jaką prawdę państwie rządzonym przez PiS obnażają maile, które wyciekły ze skrzynki ministra Michała Dworczyka.
– Minister Spraw Wewnętrznych Wielkiej Brytanii, Suella Braverman, podała się do dymisji. Powodem dymisji było wysłanie oficjalnego dokumentu z prywatnego maila. „Rząd opiera się ludziach, biorących odpowiedzialność za swoje błędy. Ja taką odpowiedzialność przyjmuję. Popełniłam błąd, rezygnuję” – przekazała dotychczasowa szefowa MSW Wielkiej Brytanii. Tak się zachowują odpowiedzialni politycy – przytoczył historię z Wielkiej Brytanii prezes Wolnościowców.
A jak to wygląda w Polsce? Artur Dziambor przywołał tu zapomnianą już pisowską aferę z mailami ministra Dworczyka.
– U nas niestety politycy zachowują się jak minister Jaszuński w „Karierze Nikosia Dyzmy”. Więc trwają do końca na posterunku. Pana ministra Dworczyka ukryliście, rzeczywiście. On teraz nie bryluje już w mediach tak jak kiedyś i on teraz nie jest czołową postacią. Natomiast nadal nie ponosi żadnej odpowiedzialności politycznej, ponieważ w tych mailach nie ma dowodów na żadne przestępstwa – stwierdza wolnościowiec.
– Chociaż już wiemy, że maile te są autentyczne, to są tam dowody na to, jak funkcjonuje państwo. Jaką sitwą jest to państwo. Jak funkcjonują wasze połączenia polityki z dziennikarstwem, z biznesem, ze spółkami Skarbu Państwa, z Trybunałem Konstytucyjnym. To jest obnażenie waszego państwa pisowskiego. To jest to, co pokazują nam maile Dworczyka i to jest coś, za co powinniście po prostu zwyczajnie odejść, a Dworczyk pierwszy – stwierdza szef Wolnościowców.
U nas niestety politycy zachowują się jak minister Jaszuński w Karierze Nikosia Dyzmy – trwają do końca na posterunku. Maile Dworczyka pokazują jak funkcjonuje państwo, jak funkcjonuje wasze połączenie państwa z dziennikarstwem, z biznesem, ze SSP.
– @ArturDziambor pic.twitter.com/LJj0Pg4C6V
— Wolnościowcy (@Wolnosciowcy) March 6, 2023