
Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz był gościem w „Poranku Siódma9”. Na radiowej antenie odniósł się między innymi o możliwość zawarcia powyborczej koalicji z Prawem i Sprawiedliwością, która to jest ostatnio uparcie wmawiana przez media prawicowemu ugrupowaniu.
Redaktor prowadzący wywiad stwierdził, że „ostatnio, jakiś czas temu, mówiło się o możliwej koalicji Konfederacji z PiS-em”. – Jest to w ogóle możliwe? – zapytał Berkowicza.
– My nie idziemy do kolejnych wyborów po to, żeby siąść przy stoliku z innymi partiami, tylko żeby ten stolik przewrócić – powiedział poseł Konfederacji.
Polityk Nowej Nadziei podkreślił, iż „żadna z partii, jeżeli to się uda, nie będzie miała samodzielnej większości do rządzenia”.
– Wtedy będziemy mogli określoną partię, która będzie chciała utworzyć rząd, mówiąc brzydko, szantażować tak, żeby ta partia musiała np. obniżyć podatki, walczyć realnie z inflacją (…) i zablokować różne zmiany, które rząd i Koalicja Obywatelska prowadzą – dodał.
Polityk uważa, iż Konfederacja będzie mogła „np. zablokować próbę zakazu jazdy samochodami spalinowymi”. – Zwracam uwagę, że rząd PiS-u od kilku lat do tego kolejnymi realnymi działaniami dąży – podkreślił poseł.
Redaktor prowadzący rozmowę stwierdził, iż Berkowicz „nie wyklucza tego, żeby głosować ramię w ramię z Prawem i Sprawiedliwością, ewentualnie z zjednoczoną opozycją”.
– Konfederacja ma najmniej wspólnych głosowań z Prawem i Sprawiedliwością. Najwięcej wspólnych głosowań ma PiS z Koalicją Obywatelską i Lewicą – przypomniał przedstawiciel Konfederacji.
– Prawo i Sprawiedliwość już na początku Sejmu pokazało o co chodzi w tym Sejmie – dodał i wyjaśnił, iż „chodzi o to, żeby PiS z KO i Lewicą cały czas na zmianę rządziły i żeby nie dopuścić prawdziwej prawicy, czyli Konfederacji”
– Przypominam, że na początku obecnej kadencji Prawo i Sprawiedliwość poparło kandydaturę (…) Włodzimierza Czarzastego na wicemarszałka Sejmu. I Włodzimierz Czarzasty do tej pory jest wicemarszałkiem Sejmu – powiedział Berkowicz.
– Wszystkie partie, poza Konfederacją, dostały od PiS-u wicemarszałków Sejmu, więc naszym celem jest zakończyć rządy POPiS-u, czy sytuację w której od dekad rządzi raz PiS z przystawkami, a drugi raz KO z przystawkami – podkreślił.
– Chcemy przerwać tę sytuację, w której cały czas państwo jest pchane w tym samym kierunku, w kierunku socjalizmu, lewactwa i biurokracji – podsumował poseł Konfederacji.