
Według informacji „Le Figaro” ukraińscy piloci szkolą się na samolotach myśliwskich Mirage 2000 w bazach lotniczych Mont-de-Marsan i w Nancy. Ma to być ważny wkład Francji w pomoc zbrojeniową dla Ukrainy.
Do tej ze strony francuskiej, najgłośniej było o wysyłce na Ukrainę armato-haubic kołowych Caesar i pojazdów opancerzonych AMX. Byłą to oznaka, że mocno „powściągliwa” wcześniej Francja bardziej angażuje się w konflikt między Ukrainą a Rosją.
Ukraińscy piloci mają ponoć szkolić się we Francji od ponad miesiąca. Podano, że chodzi o około trzydziestu ukraińskich pilotów przechodzących „przyspieszone szkolenie” na francuskich myśliwcach Mirage 2000.
Francuzi są ze swoich samolotów bardzo dumni i uważają je, za „flagowe produkty francuskiego przemysłu”. Samoloty Mirage to produkt firmy Dassault. Informacje o przekazaniu ich do Kijowa pojawiły się 28 lutego.
Wcześniej, podczas przesłuchania w Senacie, minister sił zbrojnych Sébastien Lecornu przyznawał, że trwają rozmowy z Ukraińcami na temat „ewentualnego szkolenia na Mirage 2000”. Kiedy jednak senator Philippe Folliot zapytał, czy dwanaście Mirage 2000-C , które są obecnie przechowywane w magazynach, mogłoby zostać sprzedane lub przetransportowane na Ukrainę, Sébastien Lecornu nie odpowiedział pozytywnie, zmieniając temat i mówiąc, że obecnie Francja „koncentruje się na wysyłaniu amunicji”.
Według „Le Figaro” decyzja o szkoleniu ukraińskich pilotów na francuskich myśliwcach została podjęta 8 lutego, przed wizytą Wołodymyra Zełenskiego w Paryżu. Resort obrony przyznaje, że w bazach lotniczych Mont-de-Marsan i w Nancy rozpoczęto jedynie szkolenie „wojskowego personelu lotniczego”. Wiadomo, że poza Francją piloci z Ukrainy szkoleni są także w bazach Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii.
Depuis plus d’un mois et demi, une trentaine de militaires ukrainiens reçoit un apprentissage accéléré aux avions de combat Mirage 2000 sur les bases de Mont-de-Marsan et de Nancy. Si la décision était prise, la France pourrait livrer une dizaine d’avions de chasse à Kiev. pic.twitter.com/GspnPf9kZy
— Le Figaro (@Le_Figaro) March 23, 2023