Tylko Polska przeciw unijnym pomysłom zakazu produkcji aut z silnikami spalinowymi

Lamborghini Urus Fot. Kevauto Wikipedia CC 4.0
Lamborghini Urus Fot. Kevauto Wikipedia CC 4.0
REKLAMA

Niemcy, które zorganizowały „mniejszość blokującą” dla oporu przeciw zakazowi produkcji aut z silnikami termicznymi po 2035 roku, ostatecznie się ze sprzeciwu wycofały. W zamian dostały zapewnienie, że będą sobie mogły produkować auta na „paliwa syntetyczne”.

Pomysł, który ma być częścią „europejskiego celu neutralności emisji dwutlenku węgla do 2050 r.” przeszedł. Zakazuje, chociaż z wyjątkami, produkcji pojazdów benzynowych, z silnikami wysokoprężnymi, a nawet hybryd na rzecz rozwoju pojazdów elektrycznych.

REKLAMA

Podczas spotkania ministrów energii Unii Europejskiej w Brukseli, od głosu wstrzymały się tylko Włochy, Rumunia i Bułgaria. Przeciw była samotnie Polska. Jeden z najgłupszych pomysłów unijnych będzie więc realizowany.

Otwarte drzwi do „paliw syntetycznych” są ceną jaką Bruksela płaci Niemcom w zamian za ich zgodę. Ta technologia polegałaby na wytwarzaniu paliwa z CO2 powstającego w wyniku działalności przemysłowej. Swoją drogą takie paliwa byłoby dość łatwo pozyskiwać z… węgla.

„Cieszę się, że UE wywiązuje się ze swoich obietnic z pakietu Fit for 55. Nowe przepisy stworzą możliwości dla najnowocześniejszych technologii i impuls dla przemysłu do inwestowania w przyszłość wolną od paliw kopalnych” – komentowała Romina Pourmokhtari, szwedzka minister klimatu i środowiska.

Nowe przepisy określają też takie cele jak redukcja emisji CO2 o 55 proc. dla nowych samochodów osobowych i o 50 proc. dla nowych samochodów dostawczych w latach 2030-2034 w porównaniu z poziomami z 2021 r. I wreszcie 100 proc. redukcji emisji CO2 zarówno dla nowych samochodów osobowych, jak i dostawczych od 2035 roku. To po prostu zakaz rejestracji nowych samochodów z silnikiem spalinowym.

Nadzieja jednak jest. W 2026 r. Komisja dokona szczegółowej oceny postępów w osiąganiu celów 100 proc. redukcji emisji oraz ewentualną potrzebę ich przeglądu.

Źródło: AFP/ PAP

REKLAMA