
Zaledwie 29 proc. Brytyjczyków było w 2022 r. zadowolonych z publicznej służby zdrowia NHS, co jest spadkiem o 7 punktów proc. w ciągu roku i najniższym wynikiem w 40-letniej historii badań poziomu satysfakcji – podano w środę.
Przeprowadzane od 1983 r. badania British Social Attitudes są uznawane za najbardziej wiarygodny miernik zadowolenia Brytyjczyków z publicznej służby zdrowia.
Z przedstawionych rezultatów wynika, że rekordowy jest też odsetek osób niezadowolonych z NHS – zadeklarowało tak 51 proc. pytanych, czyli o 10 punktów proc. więcej niż rok wcześniej i jest to największy w historii wzrost niezadowolenia w ciągu jednego roku. Ogólny spadek zadowolenia z usług świadczonych przez publiczną służbę zdrowia nastąpił we wszystkich grupach ankietowanych – niezależnie od wieku, płci, dochodów czy poglądów politycznych.
Najważniejszym powodem niezadowolenia jest długi czas oczekiwania na wizytę u lekarza pierwszego kontaktu oraz wizytę w szpitalu, na co wskazało 69 proc. ankietowanych, a następnie braki kadrowe. Ze wszystkich rodzajów świadczeń zdrowotnych najgorzej oceniane są usługi dentystyczne, z których zadowolenie wyraziło 27 proc. badanych, z kolei największy spadek poziomu zadowolenia w porównaniu z poprzednim rokiem zanotowały szpitalne oddziały ratunkowe.
Osoby, które deklarują zadowolenie z publicznej służby zdrowia, najczęściej wskazywały, że jest ona bezpłatna (74 proc.), a następnie zaznaczały jakość świadczonych usług oraz ich szeroki zakres.
Badanie pokazuje także, że Brytyjczycy zgadzają się co do tego, że publiczna służba zdrowia powinna pozostać bezpłatna i finansowana przez podatki – taką opinię wyraziło prawie 9 na 10 pytanych, ale ponad 8 na 10 przyznało, że jest poważny problem z jej niedofinansowaniem.
Jest to interesująca konkluzja. Publiczna służba zdrowia powinna pozostać „bezpłatna i finansowana przez podatki”. Jeśli faktycznie tak jest i większość Brytyjczyków nie dostrzega sprzeczności w tym sformułowaniu, to trudno się dziwić – podobne jest zresztą w Polsce – że trudno zrozumieć im, dlaczego „bezpłatna służba zdrowia” to zło oraz przyczyna wielu patologii.
Wyniki najnowszego badania British Social Attitudes będą też poważnym problemem dla rządzącej Partii Konserwatywnej w kontekście następnych wyborów do Izby Gmin, bo gdy przejmowała ona władzę w 2010 r. zadowolenie z NHS deklarowało 71 proc. badanych, co pozostaje rekordowym poziomem.