
Paulina Matysiak, posłanka Lewicy z woj. łódzkiego, węszy agitacje religijną prowadzoną za pomocą kremówek rozdawanych w pociągach.
2 kwietnia wypada rocznica śmierci papieża Jana Pawła II. To nie tylko święty Kościoła Katolickiego, ale także postać, która znacząco przyczyniła się do wyzwolenia Polski z komunizmu. Z tego powodu pracownicy PKP noszą dziś żółto-białe przypinki, a w pociągach można dostać… kremówki.
Dlaczego kremówki? Bo słodycz ten zasłynął jako jeden z ulubionych łakoci papieża Polaka. Okazuje się jednak, że m.in. ciastka z kremem mogą komuś przeszkadzać. Posłanka Lewicy, Paulina Matusiak, twierdzi, że zaatakowano ją agitacją religijną.
„Fakt, że w ramach poczęstunku w niektórych pociągach Intercity pasażerowie dostają ciastko, nie jest absolutnie problemem. Problemem natomiast jest robienie z pociągów miejsca agitacji religijnej i wymaganie od pracowników noszenia dziś żółto-białej przypinki (barwy Watykanu). Czy kremówka zostanie w Intercity na stałe w ramach żywieniowej rewolucji? Nie wiem ;-) Natomiast dość smutne jest to, że prawica dobre imię i dziedzictwo Jana Pawła II próbuje ratować kremówkami” – napisała lewicowa polityk na Twitterze.
Czyli niby nie są te ciastka problemem, ale okazuje się, że jednak są i to poważnym. A przypinki? Powtórzmy to jeszcze raz: Jan Paweł II to nie tylko postać ważna dla katolików, ale także dla najnowszej historii Polski.
Fakt, że w ramach poczęstunku w niektórych pociągach Intercity pasażerowie dostają ciastko, nie jest absolutnie problemem.
Problemem natomiast jest robienie z pociągów miejsca agitacji religijnej i wymaganie od pracowników noszenia dziś żółto-białej przypinki (barwy Watykanu).… pic.twitter.com/tu5Xs3c8Vh
— Paulina Matysiak 🇵🇱🇺🇦 (@PolaMatysiak) April 2, 2023