
Brytyjska misja przy ONZ poinformowała w niedzielę, że W. Brytania, Polska, Francja, USA, Holandia, Szwecja, Kuwejt, Peru i Wybrzeże Kości Słoniowej zwołały pilne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ w celu omówienia doniesień o użyciu broni chemicznej w Syrii.
Jak wynika z informacji zamieszczonej na Twitterze brytyjskiego przedstawicielstwa, do spotkania członków RB dojdzie w poniedziałek.
Wcześniej szef brytyjskiego MSZ Boris Johnson wyraził zaniepokojenie w związku z doniesieniami o ataku chemicznym we Wschodniej Gucie. „Jeśli to się potwierdzi (…), to będzie to kolejny bulwersujący dowód na brutalność reżimu (prezydenta Syrii Baszara) el-Asada” – napisał.
W stanowczym oświadczeniu przekazanym w niedzielę mediom zaznaczono, że „przerażająca jest myśl, że, według doniesień, wśród ofiar były rodziny szukające schronienia od nalotów w podziemnych schronach”.
Johnson podkreślił, że Wielka Brytania „potępia użycie broni chemicznej przez kogokolwiek” i „pozostaje w bliskim kontakcie z sojusznikami”.
Organizacja Syrian American Medical Society (SAMS) oskarżyła w niedzielę syryjskie władze o atak chemiczny na szpital we Wschodniej Gucie, w którym miało zginąć co najmniej 41 osób. Syryjski rząd odrzucił te oskarżenia.
Irański MSZ oświadczył, że doniesienia o ataku chemicznym w Syrii nie są oparte na faktach i stanowią „pretekst” dla USA oraz krajów Zachodu do podjęcia zbrojnych działań wymierzonych w Damaszek.
CZYTAJ WIĘCEJ: „To spisek i prowokacja Amerykanów, mająca dać pretekst do operacji zbrojnej w Syrii.” Iran o rzekomym ataku chemicznym
(PAP)