
Opublikowane w mediach społecznościowych tajne dokumenty departamentu obrony USA informują, że Serbia zgadza się na uzbrajanie Ukrainy – podaje agencja Reutera. W marcu, odpowiadając na medialne doniesienia o wysyłaniu Kijowowi sprzętu wojskowego, najwyższe serbskie władze zaprzeczyły wysyłaniu uzbrojenia na Ukrainę lub do Rosji.
Władze Serbii – wynika z tajnych dokumentów Pentagonu, do których wycieku dochodziło na przestrzeni ostatnich tygodni – odmówiły szkolenia ukraińskich żołnierzy, jednak zobowiązały się do wysłania na Ukrainę broni śmiercionośnej lub już ją dostarczyły.
– Jeśli dokumenty są autentyczne, to albo pokazują dwulicowość Vuczicia (prezydent Serbii Aleksandar Vuczić – PAP) w stosunku do Rosji, albo to, że znajduje się on pod ogromną presją ze strony Waszyngtonu, by dostarczyć broń Ukrainie – ocenia Janusz Bugajski, ekspert Jamestown Foundation.
Na początku marca w rosyjskich mediach społecznościowych pojawiło się nagranie ukazujące rzekomo przesyłkę serbskiego uzbrojenia, które miało trafić do ukraińskiej armii. Serbska firma Kruszik, która produkuje nagraną broń, zaprzeczyła dostarczaniu jej Ukrainie, prezydent Serbii z kolei nazwał doniesienia „zwykłymi kłamstwami”.
– Nie wysłaliśmy żadnej broni ani amunicji ani na Ukrainę, ani do Rosji – powiedział w marcu Vuczić. Chociaż Belgrad w głosowaniach Organizacji Narodów Zjednoczonych potępił rosyjską agresję przeciwko Ukrainie, serbskie władze odmawiają przyłączenia się do międzynarodowych sankcji wobec Rosji.