
Polscy himalaiści Bartek Ziemski i Oswald R. Pereira zdobyli szczyt Annapurny (8091 m n.p.m). Nie korzystali z pomocy Szerpów i dodatkowego tlenu. Ziemski planuje zjechać na nartach z wierzchołka i powtórzyć ten czyn na Dhaulagiri (8167 m n.p.m.).
– Na pewno weszli szybko, w świetnym tempie. Dokonali tego w ciągu około dwóch tygodni od założenia bazy. Bartek ma doskonałe zdolności adaptacyjne. Podobnie jak Andrzej Bargiel potrafi zaadaptować się bardzo szybko. Jego osobisty sukces jest niewątpliwie ogromny – komentuje prezes PZA, Piotr Pustelnik. – Nie będzie to pierwszy w historii zjazd na nartach ze szczytu Annapurny. Pierwszy miał miejsce wiele lat temu w 1995 roku i dokonał tego Davorin „Davo” Karnicar. Niemniej jednak, będzie to wielki sukces dla polskiego himalaizmu. Projekt jest bardzo ambitny. Zakłada zdobycie dwóch szczytów. Oprócz Annapurny będzie to Dhaulagiri. Szczyty dzieli stosunkowo niewielka odległość, licząc od doliny, to będzie około 70 kilometrów. Jeśli mają dobrą aklimatyzację, mogą dokonać celu nawet w jednym wyjściu. Z tego co ja pamiętam, jak tam byłem, to zjazd z Dhaulagiri powinien być łatwiejszy.
Annapurna to dziesiąty co do wielkości szczyt nad poziomem morza (8091 m), posiada trzy wierzchołki. Został zdobyty po raz pierwszy 3 czerwca 1950 roku przez Maurice’a Herzoga oraz Louisa Lachenala, co czyni go pierwszą górą powyżej ośmiu tysięcy metrów, na której stanął człowiek.
Zimowego wejścia jako pierwsi dokonali 3 lutego 1987 polscy himalaiści Artur Hajzer i Jerzy Kukuczka.
(PAP)