
REKLAMA
Do wielkiej tragedii doszło w Indiach. Autobus stoczył się do głębokiego na 60 metrów wąwozu. Zginęło co najmniej 30 osób, wśród nich 27 dzieci.
Jak się sądzi powodem tej tragedii był niezachowanie ostrożności przez kierowcę, który rozmawiał przez telefon.
REKLAMA
Czytaj też: Głupi ludzie na safari. Nigdy tak nie rób [VIDEO]
Ten wypadek miał miejsce w pobliżu miejscowości Kangra w stanie Himaćal Pradeś na północy Indii. Autobusem podróżowali uczniowie wracający ze szkoły.
W wypadku zginęło również dwóch nauczycieli oraz kierowca. W Indiach ginie rocznie w wypadkach ok. 150 tys. osób, a rannych jest ponad pół miliona.
Czytaj też: Trump: „Jeszcze dzisiaj decyzja w sprawie Syrii. Nie wykluczamy żadnej formy retorsji”
Źródło: TVP Info
REKLAMA