
Należący do SpaceX statek kosmiczny Starship wybuchł w powietrzu podczas swojego pierwszego pełnego lotu testowego na orbitę okołoziemską. Do eksplozji doszło po ok. 4 minutach od startu, gdy statkowi nie udało się odłączyć od wynoszącej go rakiety Super Heavy.
Starship został wyniesiony przez rakietę Super Heavy z kosmodromu SpaceX w Boca Chica w Teksasie o 8.33 czasu lokalnego (15.33 czasu polskiego).
Liftoff of Starship! pic.twitter.com/4t8mRP37Gp
— SpaceX (@SpaceX) April 20, 2023
Po odłączeniu od rakiety statek miał za pomocą własnego napędu odbyć ok. 90-minutową podróż dookoła Ziemi. Kiedy jednak nadszedł czas na odłączenie obu części rakiety, statek zaczął kręcić koła w powietrzu.
They've lost it, going for a spin, but hey, got away from the pad and had some great first stage!https://t.co/npUj2AHByW pic.twitter.com/KbvlbhjYR9
— Chris Bergin – NSF (@NASASpaceflight) April 20, 2023
Finalnie pojazd eksplodował na wysokości 35 km nad Ziemią.
FTS abort. Well done Booster 7 (and Ship 24)! That was still a big win. Launch site is fine and got a lot of first stage data!
Next up, Booster 9!https://t.co/npUj2AHByW pic.twitter.com/KRxBwsLlKq
— Chris Bergin – NSF (@NASASpaceflight) April 20, 2023
Czwartkowa próba była pierwszą, podczas której obie części systemu wzniosły się w powietrze. Próba była początkowo planowana na poniedziałek, lecz odwołano ją ze względu na zamarznięcie zaworu podczas tankowania Super Heavy.
Przedtem, w 2021 r., Starship – bez rakiety – przeszedł udaną próbę lotu w wysokiej atmosferze wraz z samodzielnym lądowaniem w miejscu startu. Przed startem szef SpaceX Elon Musk chłodził oczekiwania i przestrzegał, że próba może się nie udać, spekulując, że możliwa jest eksplozja rakiety.
„To jest pierwszy lot testowy, a celem było zebranie danych (…) Więc teraz oczyszczamy płytę startową i przygotowujemy się, by zrobić to jeszcze raz” – powiedział prowadzący transmisję inżynier startu SpaceX. „Nigdy nie wiadomo, co się zdarzy. Ale, jak obiecywaliśmy, emocje są gwarantowane” – dodał.
Choć w zamyśle obie części systemu mają być zdolne do lądowania i wielokrotnego użytku, czwartkowy test przewidywał rozbicie Starship w Pacyfiku oraz Super Heavy w Zatoce Meksykańskiej.
Starship jest największą i najpotężniejszą dotąd zbudowaną rakietą i pełni kluczową rolę w planach NASA; na jego pokładzie astronauci mają wylądować na Księżycu w ramach misji Artemis III. Według zapowiedzi szefa SpaceX Elona Muska rakieta ma też posłużyć do załogowych lotów na Marsa, a także do szybkich lotów między odległymi miastami na Ziemi.
Według ekspertów zasilana 33 silnikami rakieta ma potencjał, by znacznie zwiększyć możliwości programu kosmicznego. Jest w stanie wynosić w kosmos ładunek o masie 100 ton (obecne możliwości największej dotąd rakiety, należącej do NASA SLS, to 27 ton). Może to zarówno ułatwić przyszłe misje, jak i zmniejszyć ich koszt.