Tyszka: To jest droga do wykończenia naszego państwa [VIDEO]

Stanisław Tyszka.
Stanisław Tyszka. / foto: screen YouTube: Radio ZET
REKLAMA

To jest droga do Grecji, do Argentyny, do wykończenia długofalowo naszego państwa – mówił o propozycji „800 plus” w programie „6. Dzień Tygodnia w Radiu Zet” poseł Konfederacji Stanisław Tyszka.

Pierwszym z poruszanych w programie wątków była zapowiedź Jarosława Kaczyńskiego dotycząca podniesienia świadczenia „500 plus” do 800 złotych od przyszłego roku oraz reakcji na to Donalda Tuska, który chciałby takiej waloryzacji od czerwca.

REKLAMA

„Licytacja dwóch emerytów”

Zdaniem Stanisława Tyszki, przedstawiciela Konfederacji, „licytacja tych dwóch emerytów, Kaczyńskiego i Tuska, populistów i socjalistów, staje się już w tym momencie naprawdę niebezpieczna dla naszego państwa i destrukcyjna dla polskiej państwowości”

To jest obawiam się dopiero początek. Jedno to jest to „800 plus” (…) ale przypominam, że przed chwilą była kwestia kredytu zero procent i dwa procent – przypomniał.

Jedyne ugrupowanie wolnorynkowe

Konfederacja w tym momencie jest jedynym ugrupowaniem wolnorynkowym na polskiej scenie politycznej, które mówi, że my nic nie chcemy dawać ludziom z ich własnych pieniędzy, tylko chcemy zostawić ludziom więcej pieniędzy w kieszeniach – stwierdził Tyszka.

Poseł Konfederacji przypomniał, iż reprezentowana przez niego formacja przedstawiła w ostatnim czasie pierwsze ustawy „rewolucyjne podatkowo”. Stwierdził, iż postulaty Konfederacji są realistyczne, „w odróżnieniu od tego, co proponuje Tusk”.


Czytaj więcej: Ofensywa Konfederacji. Trzy nowe ustawy. Mentzen: Podatki mogą być proste i niskie [VIDEO]


Obraźliwy projekt

Jeżeli chodzi o „800 plus”, to jest projekt po pierwsze obraźliwy, ponieważ i Tusk i Kaczyński chcą za 300 złotych kupić głosy wyborców. To jest obraźliwe wobec polskich ojców, polskich matek – powiedział Tyszka.

To jest po drugie niesprawiedliwe, bo nie wszyscy otrzymują świadczenie „500 plus”, nie wszyscy będą otrzymywali „800 plus”. Ci którzy nie mają dzieci, w tym momencie dobre pewnie 10 milionów ludzi, będzie musiało finansować płacąc podatek inflacyjny – zauważył.

To ma w oczywisty sposób działanie proinflacyjne, co przyznawał prezes Kaczyński jeszcze rok temu. Jeśli „700 plus” było proinflacyjne, to dlaczego „800 plus” miałoby być antyinflacyjne? – pytał retorycznie poseł Konfederacji.

Droga do Grecji i Argentyny

Pytanie zasadnicze: skąd na to pieniądze? To są te 24 dodatkowe miliardy (złotych – przyp. Red.). Ogółem koszt tego programu „800 plus” już wynosiłby w tym momencie 10 procent budżetu Polski – kontynuował Tyszka.

To jest droga do Grecji, do Argentyny, do wykończenia długofalowo naszego państwa – podkreślił.

REKLAMA